#ADrama: Lakers wciąż naciskają

Adrian Wojnarowski poinformował, że New Orleans Pelicans i Los Angeles Lakers wznowili rozmowy wobec potencjalnego transferu Anthony’ego Davisa do Kalifornii. Dziennikarz ESPN przedstawił również ciekawą listę zespół, którą dali mu w ręce przedstawiciele zawodnika. Jest na niej kilka zespołów, z którymi Davis byłby chętny podpisać nowy kontrakt i na stałe reprezentować ich barwy.

Na liście znaleźli się LA Clippers, NY Knicks, Milwaukee Bucks oraz oczywiście Los Angeles Lakers. Brakuje na niej jednej wielkiej nazwy – Boston Celtics, co stawia Pelicans, jak i Celtics w dość niekomfortowej sytuacji. Wszystko wskazuje bowiem na to, że Pelicans i Celtics chcieliby najchętniej dopiąć transferu między sobą, ale Davis oraz jego agent chcą za wszelką cenę temu zapobiec. Pytanie dlaczego?

Wobec raportu, w którym wynika jasno, że Anthony Davis chciałby do Lakers, Magic Johnson stał się jeszcze ostrzejszy w rozmowach z Dellem Dempsem. Adrian Wojnarowski twierdzi, że doszło między nimi do kilku telefonów, a oferty Lakers stają się być coraz bardziej atrakcyjne.

Przypomnijmy, że pierwsza oferta zawierała Kyle’a Kuzmę, Lonzo Balla, Rajona Rondo, Ivicę Zubaca, Michaela Beasley’a i pick w pierwszej rundzie. Teraz mówi się o tym, że Magic jest już skłonny oddać kilku swoich młodych zawodników (pewnie mowa tutaj o paczce Ball, Kuzma, Ingram, Zubac) oraz kilku pickach w drafcie. Pelicans słuchają, ale wciąż nie zdecydowali się na wymianę.

Do zakończenia okienka transferowego już tylko 3 dni. Wiele wskazuje na to, że Pelicans będą musieli wybrać pomiędzy ofertą Lakers lub cierpliwością i liczeniem na to, że Knicks wygrają loterię (wówczas Nowy Jork mógłby zaoferować Ziona Williamsona) lub na to, że Celtics wciąż będą zainteresowani handlem po Anthony’ego Davisa.