Anthony Davis nie został wymieniony w czwartkowe trade deadline i przynajmniej do końca sezonu będzie zawodnikiem New Orleans Pelicans. Nie ulega wątpliwości, że Pelicans wrócą do rozmów transferowych już w maju kiedy rozstrzygnie się loteria draftu, a samego transferu możemy się spodziewać na przełomie czerwca/lipca.
Pelicans stanęli jednak wobec aktualnej sytuacji pod ścianą. Z jednej strony mają w swojej drużynie jednego z najlepszych graczy ligi, z drugiej – ten zawodnik nie chce już być częścią tej drużyny. Dlaczego więc Pelicans mieliby chcieć nim grać? Wydawałoby się, że w interesie Pellies kompletnie nie powinno leżeć to, aby Anthony Davis wychodził na boisko i zwiększał szanse drużyny na zwycięstwo. Bo jaki w tym sens?
Celem numer jeden drużyny z Nowego Orleanu powinna być baczna obserwacja młodych zawodników z draftu oraz młodych graczy Boston Celtics, New York Knicks czy Los Angeles Lakers. Przy tym, priorytetem wcale nie powinno być wygrywanie spotkań, co spowodowałoby obniżenie szans na dobry pick w drafcie.
Przy tym wszystkim, skoro Anthony Davis chce odejść i transfer wisi w powietrzu, bardzo ryzykowne będzie granie zawodnikiem, który jest z natury podatny na kontuzje. Jeden większy uraz Davisa i jego wartość na rynku znacząco spadnie, a co za tym idzie – Dell Demps nie uzyska oferty, jaką zapewne wszyscy w Nowym Orleanie chcieliby zobaczyć.
(Nie)stety, Anthony Davis wróci jednak na parkiet i będzie ponownie reprezentować klub. Nie ukrywam, że może z tego wyjść naprawdę cyrk. Jak zostanie przywitany przez kibiców, jak będzie traktowany przez kolegów z drużyny i jak sam klub podejdzie do zawodnika, który chciał odejść?
Liga NBA nie może sobie jednak pozwolić, aby jej jeden z najlepszych graczy nie wychodził na parkiet będąc zdrowym. Według Adriana Wojnarowskiego, NBA zwróciła się do New Orleans Pelicans z prośbą (lub też rozkazem), aby nie odcinać Anthony’ego Davisa od gry.
Dell Demps odpowiedział – „Anthony Davis rozegra do końca sezon 2018-19 w barwach New Orleans Pelicans. Kilka czynników wpłynęło na tę decyzję. Również Anthony Davis dał jasno do zrozumienia, że chce grać i dać szansę na wygrywanie spotkań. Co najważniejsze, Pelicans chcą przestrzegać polityki jaka panuje w NBA. Uważamy, że gra Anthony’ego podtrzyma wartości, które są najważniejsze dla NBA oraz fanów. Czekamy na to, aby ponownie ujrzeć Anthony’ego w koszulce Pelicans”.
Według ostatnich wieści, New Orleans Pelicans faktycznie wprowadzą Anthony’ego Davisa z powrotem do rotacji meczowej, ale zrobią to bardzo ostrożnie. Jego minuty na parkiecie mają znacząco spaść i najprawdopodobniej nie będzie brał udziału w meczach back-to-back, aby nie narażać zawodnika na kontuzje oraz na przeciążenia organizmu.
Następny mecz Pelicans już dzisiaj z Minnesota Timberwolves, ponownie z Anthonym Davisem w składzie.