Niestety. Jeden z głównych celów transferowych New Orleans Pelicans i były zawodnik, który wstąpił w to lato na rynek wolnych agentów zmieni klub. Nowym pracodawcą dla rzucającego obrońcy z Północnej Karoliny zostali Oklahoma City Thunder, który skusili swoimi ambicjami o walkę o mistrzostwo i nieznacznie lepszymi pieniędzmi od oferowanych przez Pelicans. Anthony Morrow do ostatnich minut bardzo mocno zastanawiał się jednak nad powrotem do Luizjany, z którą silnie się związał i został mile przywitany.
Anthony poza jednym z najlepszych rzutów w lidze do zespołu wprowadzał swoją charyzmę, świetny charakter i prawdziwy profesjonalizm. Wykonywał swoją pracę na 101%, nigdy nie narzekał na swoją rolę rezerwowego i był znakomitym kolegą w szatni.
28-latek w sezonie 2013-14 został przyjęty przez New Orleans Pelicans na zasadzie kontraktu minimalnego. Można więc powiedzieć, że jego kariera w NBA została poniekąd uratowana właśnie przez Della Dempsa. Dla Pels notował w 76 meczach i grając średnio 19 minut 8.4 punktu oraz 1.8 zbiórek na skuteczności 46% z gry i 45% za trzy.
Z Oklahoma City Thunder związał się 3-letnią umową wartą blisko 10 milionów $. Agent Morrowa stwierdził, że Dell Demps był pierwszym największym chętnym po jego klienta, ale niestety był ograniczony finansowo i wybór musiał być inny niż Nowy Orlean.
Wobec odejścia takiego ważnego zawodnika New Orleans Pelicans powinni mocno zwiększyć swoją agresywność na rynku, bowiem tak świetnych strzelców jak Morrow już nie znajdziemy, a cena dobrych rzucających jest w tym roku wyjątkowo wysoka.
Dzięki za świetny sezon Anthony!