O tym, że rozgrywający, który ściągnięty do NBA został Niemiec bardzo chciałby zostać z Monty’m Williamsem i jego zespołem pisałem już kilkanaście dni temu. Kontrakt Briana Robertsa nie był gwarantowany na sezon 2013/2014 i 27-latek nie był pewny swojej przyszłości w najlepszej lidze świata. Dell Demps zastrzegł sobie jednak możliwość opcji zespołu w umowie absolwenta z Dayton i zdecydował się ją wykorzystać.
Oznacza to, że po zaskakująco dobrym ubiegłym sezonie jako debiutant w Luizjanie zostanie z Pelikanami na dłużej. Brian może również cieszyć się z nieznacznej podwyżki, bowiem jego zarobki z minimum (473 tys. $) wzrosną do 788 tys. $ na sezon.
Rozgrywający pełen swój potencjał mógł pokazać w końcówce ubiegłej kampanii kiedy to przejął większość minut „dzięki” kontuzjom Austina Riversa i Greivisa Vasqueza. Zaskoczył bardzo pozytywnie sztab szkoleniowy i samego GM-a Pelicans swoimi umiejętnościami w kreowaniu swoich kolegów, choć nie jest tajemnicą, że zdecydowanie lepiej czuje się kiedy może sam zdobywać punkty.
O kontrakt walczyć musiał jeszcze podczas Ligi Letniej w Las Vegas, gdzie po raz kolejny pokazał swoją wartość będąc najlepszym zawodnikiem Pelikanów obok Austina Riversa. Brian Roberts notował średnio 14 punktów, 3 zbiórki, ponad 2 asysty i 1.5 przechwytu.
Aktualnie 27-latek przebywa w nowo wybudowanym ośrodku treningowym na ochotniczo zorganizowanych treningach zorganizowanych przez Anthony’ego Davisa. Uczestniczy w nich większość zespołu, w tym nowe nabytki – Jrue Holiday, Tyreke Evans czy Jeff Withey.