Bulls 79 – 88 Pelicans

Anthony Davis drives into the paint against Chicago's Joakim NoahNew Orleans Pelicans odnieśli już 5 zwycięstwo w ostatnich 7 spotkaniach. Tym razem pokonani z Nowego Orleanu wyjadą Chicago Bulls, dla których zdecydowanie nie był to miły i łatwy mecz do rozegrania. Pelikany kolejny raz do wygranej poprowadził niezawodny Anthony Davis.

Mecz w New Orleans Arena szybko został przejęty przez Pellies. Szybki run 7-0 Erica Gordona świetnie otworzył spotkanie, a Byki doszły Pelikany w tym meczu już tylko raz po „trójce” Mike’a Dunleavy’ego Jr.’a w pierwszej kwarcie gdy przyjezdni z Chicago zanotowali run 10-0.

Później na parkiecie mieliśmy pełną dominację zespołu Monty’ego Williamsa. Bardzo dobra obrona m.in. Anthony’ego Davisa (2-8 Boozera) i Al-Farouq Aminu (2-9 Butlera i 1-6 Dunleavy) i skuteczność w ataku nie pozwoliła podopiecznym Toma Thibodeau zbliżyć się już do ostatniego gwizdka na mniej niż 10 „oczek”.

Jedyne problemy Pelicans mieli gdy na parkiecie pojawiali się D.J. Augustin oraz Taj Gibson. Ta para pobudzała zespół i jako jedyni praktycznie pokazali się z bardzo dobrej strony. D.J. bardzo dobrze penetrował pod kosz i często uruchamiał swoich kolegów, nie zapominając przy tym, że może również kończyć akcje samodzielnie. Co robił znakomicie, nawet grając przeciwko Davisowi – mecz skończył z 23 punktami i 7 asystami.Taj jak zwykle popisywał się w tzw. „hustle plays” – wywalczone zbiórki i punkty pozwoliły cieszyć mu się z double-double na poziomie 17/10 + 3 bloki.

Prawdziwe show jednak kolejny raz zaprezentował Anthony Davis. „The Franchise” zdobył 24 punkty, 8 zbiórek, 6 bloków, 3 asysty i 3 przechwyty. Był też 10-14 z gry i 4-4 na linii. Ustalił nowy rekord klubu w meczach z +4 blokami, których zaliczył już sześć z rzędu. Pobił tym samym serię Alonzo Mourninga z 1993 roku. Stał się też pierwszym zawodnikiem od 1990 roku (Patrick Ewing), który w trzech meczach z rzędu zdobył co najmniej 22 punkty i 6 bloków.

Nie All-Star, huh?

Bardzo dobrze pod nieobecność Ryana Andersona i Jasona Smitha spisywali się dzisiaj wysocy, którzy świetnie wsparli Davisa w obronie. Greg Stiemsma w 25 minut miał 2 bloki, Alexis Ajinca w 18 minut 8 punktów, 3 zbiórki i 3 bloki, a rookie Jeff Withey w 11 minut zanotował 4 „oczka” i 4 zbiórki.

Poza tym dobrze zagrali Al-Farouq Aminu, który był bardzo aktywny po obu stronach parkietu. Nieźle zagrali też Anthony Morrow oraz Austin Rivers, którzy byli skuteczni w ataku.

Dużo więcej wciąż można oczekiwać od Erica Gordona i Tyreke’a Evansa, mimo, że spotkanie obu panów nie było najgorsze. EG zaczął mecz od 3/3 z gry, ale skończył 1/12. Evans również zawiódł trafił zaledwie 4 z oddanych 15 rzutów. Dobrze spisali się jednak jako asystenci, bowiem Gordon zaliczył 4 kluczowe podania, a Reke 6. Swoją skutecznością raził też Brian Roberts – 3/10.

New Orleans Pelicans zatrzymali Chicago Bulls na 39% z gry i 19% za trzy, rzucając przy tym odpowiednio na 48% i 44%.

Następne spotkanie Pelikany rozegrają u siebie z San Antonio Spurs w nocy z poniedziałku na wtorek.

Basic Box Score Stats
Starters MP FG FGA FG% 3P 3PA FT FTA ORB DRB TRB AST STL BLK TOV PF PTS
Anthony Davis 40:13 10 14 .714 0 0 4 4 2 6 8 3 3 6 2 3 24
Eric Gordon 31:28 4 15 .267 1 3 0 0 0 2 2 4 1 0 1 1 9
Brian Roberts 29:42 3 10 .300 0 2 0 0 1 1 2 5 1 0 1 1 6
Al-Farouq Aminu 28:13 3 4 .750 1 1 0 0 1 3 4 2 1 0 1 2 7
Alexis Ajinca 18:06 4 4 1.000 0 0 0 0 3 0 3 0 0 3 3 5 8
Reserves MP FG FGA FG% 3P 3PA FT FTA ORB DRB TRB AST STL BLK TOV PF PTS
Greg Stiemsma 25:58 2 3 .667 0 0 1 2 1 2 3 0 1 2 0 5 5
Tyreke Evans 23:00 4 15 .267 0 1 3 3 0 3 3 6 1 0 2 3 11
Austin Rivers 18:18 3 6 .500 1 1 0 0 0 1 1 1 0 1 1 2 7
Anthony Morrow 13:19 3 6 .500 1 1 0 1 1 1 2 1 0 1 0 1 7
Jeff Withey 11:43 2 3 .667 0 0 0 0 1 3 4 0 0 1 1 2 4
Team Totals 240 38 80 .475 4 9 8 10 10 22 32 22 8 14 12 25 88
Provided by Basketball-Reference.com: View Original Table
Generated 2/2/2014.