Skrzydłowy New Orleans Hornets podczas spotkania z Detroit z miejscowymi „Tłokami” doznał nieszczęsnej kontuzji w prawym kolanie. Carl Landry poinformował na swoim twitterze, że przeszedł kilka prześwietleń i według lekarzy klubu z Luizjany będzie wykluczony z gry od dwóch do nawet czterech tygodni.
Ściągnięty w poprzednim roku tuż przed trade deadline w wymianie za Marcusa Thorntona doznał dosyć nietypowej i nieprzyjemnej kontuzji, bowiem zwichnął wiązadło poboczne w prawym kolanie. Spotkanie w Detroit było o tyle „nieszczęsne”, bo urazy doznał również rozgrywający Pistons, Brandon Knight. Wybrany w tegorocznym drafcie zawodnik złamał nos w jednym ze starć i również czeka go krótka przerwa w grze.
New Orleans Hornets stracili tym samym już trzeciego lidera w swoim zespole, bowiem z gry wypadł już Eric Gordon i Jarrett Jack, którzy cierpią na urazy kolan.
Jak poinformowały wiarygodne źródła z Nowego Orleanu, „Szerszenie” mają zamiar zatrudnić Lance’go Thomasa. Ten gracz reprezentował barwy Hornets przez pierwsze dwa spotkania, ale bardziej pamiętać możemy go z meczy przedsezonowych. Niewydraftowany zawodnik Duke Blue Devils został jednak zwolniony po kilku dniach bycia Hornetsem. Dell Demps zaoferuje prawdopodobnie temu młodziutkiemu Lance’mu 10-dniowy kontrakt. Ostatnim zawodnikiem na takim kontrakcie w naszym zespole był w naszym zespole Patrick Ewing Jr.
Carl Landry notuje w tym sezonie średnio 11,5 punktu oraz 4,4 zbiórki w meczu mimo bycia rezerwowym w rosterze Monty’ego Williamsa.