Co w Nowym Orleanie piszczy…

Chris Paul mimo wielu plotek i doniesień wciąż jest „Szerszeniem”, to wiemy. Chris Paul był bliski gry w Los Angeles Lakers lecz jednak z niego zrezygnowano, wiemy. CP3 był już prawie graczem Los Angeles Clippers, ale zrezygnowali z niego, bo oferta była zbyt wysoka, wieeeemy… Mimo tego wszystkiego, oba te dwa zespołu z Los Angeles wciąż chcą naszego najlepszego zawodnika w drużynie. Los Angeles Lakers główkują nad dobrą ofertą, którą przyjmie David Stern, a Clippers czekają, aż New Orleans Hornets obniży swoje oczekiwania co do wymiany. Jednak Chris Paul to nie NOH, a w drużynie nie wszystko(?) kręci się wokół jednego gracza. Tak więc spójrzmy, co tam w Nowym Orleanie się dzieje oprócz Paulo-Dramy…

Przede wszystkim zacznijmy od tego, że drużyna z Luizjany wreszcie rośnie w siłę, a nasza kadra wreszcie jest większa. Marco Belinelli, bo o nim mowa, prawdopodobnie przedłuży swój kontrakt z Nowym Orleanem i zostanie na kolejny(e) sezon(y) „Szerszeniem”. Doszły do nas bowiem informacje o tym jakoby Hornets zaoferowali pozostanie w zespole, a Włoch przystał na wstępną umowę i chce dalej reprezentować drużynę z Nowego Orleanu. Podobno Marco Belinelli na 99% zostanie w NOH.

Kolejne doniesienie to chęć przedłużenia kontraktu z Carlem Landry’m przez New Orleans Hornets. Mam nadzieję, że Carl przystanie na ofertę „Szerszeni” i zostanie na kolejny sezon w Nowym Orleanie, dlaczego? Aktualnie „Szerszenie” nie mają żadnego wartościowego silnego skrzydłowego w drużynie. David West przeszedł do Indiany Pacers, a Carl Landry wciąż jest wolnym agentem. Byłym zawodnikiem Sacramento Kings zainteresowane są takie zespoły jak New Jersey Nets oraz wspomniane Indiana Pacers i Sacramento Kings.

O Chrisie Paulu nie ma co wspominać… Wielki cyrk trwał, trwa i prawdopodobnie trwać wciąż będzie. Los Angeles Clippers chce oddać ponoć(!) Chrisa Kamana, Al-Faroqu Aminu, Erica Bledsoe i pick w pierwszej rundzie tegorocznego draftu samej Minnesoty Timberwolves. New Orleans Hornets nie chce jednak tej oferty, chcą jeszcze do tego wszystkiego najlepszego z wymienionych Erica Gordona. Clippers nie zgadzają się aktualnie na tą ofertę żartując sobie nawet, że aby zadowolić zarząd NBA musieliby oddać Blake’a Griffina i ich stadion Staples Center… Tymczasem zespół z wielkim poczuciem humoru zakontraktował Chauncey’a Billupsa i sprawa z Chrisem Paulem jest pod dużym znakiem zapytania.

Ponoć Los Angeles Lakers wciąż szukają rozwiązania dzięki któremu Chris Paul miałby wybiec w przyszłym sezonie w żółtej koszulce z napisem „Lakers”. „Jeziorowcy” szukają jednak przede wszystkim trzeciej drużyny, którą chcą włączyć do trójstronnej wymiany. Wciąż dużo mówi się o Houston Rockets, którzy są w fatalnej sytuacji i również wciąż szukają wymian. Jak to się wszystko potoczy zobaczymy już niebawem…

Ponoć New Orleans Hornets chcieli wymienić Chrisa Paula do środy, więc czekamy aż U.S.A. obudzi się ze snu i padną konkretne informacje. Stay Tuned!

PS. Przypominam, że „Szerszenie” już 16 grudnia rozegrają swój pierwszy mecz przedsezonowy. Zagramy z Memphis Grizzlies!