Draft 2017: Derrick White

Jedna z najbardziej pozytywnych niespodzianek minionego sezonu. Jedna z gwiazd NCAA AD 2017, choć w pierwszej dywizji ligi akademickiej rozegrał tylko jeden sezon. Do tego jeden z najlepiej prezentujących się zawodników w procesie przeddraftowym. Bez zbędnego przedłużania, oto Derrick White.

Derrick White

G

Ur. 2 lipca 1994 w Parker, Colorado

6’4′ 1/2″

190 lbs

18.1 PPG
4.1 RPG
4.4 APG
1.2 STL
1.4 BPG
2.4 TOPG
2.1 FPG
50.7% FG
81.3% FT
39.6% 3PT
27.3 PER

Porównanie: Ian Clark

Plusy:

+ warunki fizyczne
+ inteligencja
+ czucie gry
+ umiejętności PG
+ arsenał ofensywny
+ defensywa
+ gra pod presją

Minusy:

– atletyzm
– decyzyjność w ofensywie
– doświadczenie na najwyższym poziomie
– zdolności przywódcze

Trzeba oddać, iż White podbił pierwszą dywizję NCAA szturmem. Całe życie związany z Colorado, był gwiazdą drugiej dywizji NCAA, notując linijkę 22/6/4. Na swój ostatni rok przeniósł się do flagowej uczelni stanu – Colorado, gdzie świecił równie jasno. Jego blask nie gaśnie nawet teraz, kiedy White zachwyca przedstawicieli zespołów podczas combine i workoutów.

Jest to bardzo dobry combo guard. Ma dobre warunki fizyczne. Jego ręce mają przyzwoitą długość, osiągając 6’8″. Z łatwością gra nad obręczą. Ma dobrą pracę nóg. Jego atletyzm jest jednak przeciętny. Nigdy nim nie imponował, zwłaszcza grając przeciwko najlepszym zawodnikom. Zachwycił jednak na combine, notując trzeci najlepszy czas na 3/4 parkietu oraz trzeci najlepszy wysook z miejsca. Napawa to optymizmem, chociaż nie wymazuje znaków zapytania odnośnie tego, jak odnajdzie się w NBA. Jest za wolny dla jedynek oraz nazbyt słaby dla dwójek.

Jego arsenał ofensywny jest bardzo duży. Miewa problemy na izolacjach, ale jest w nich solidny. Używa dużej ilości zmyłek i pompek. Najlepiej czuje się w P/R. Wykorzystuje switche na własną korzyść. Solidnie wykańcza pod koszem. Ma szeroki wachlarz wykończeń; jest kreatywny. Posiada świetny floater. Z sukcesami wymusza faule. Jego stosunek rzutów wolnych do rzutów z gry wynosi dobre 45%. Bardzo pewnie czuje się po koźle. W sytuacjach spot up oraz po zasłonie również czuje się dobrze. Ma szybki rzut. Pewny na linii. Nie boi się oddać decydującego rzutu.

White to inteligentny zawodnik. Dobrze czyta grę. Ma naprawdę dobrą wizję. Korzysta ze swojego wzrostu. Chętnie dzieli się piłką. Podtrzymuje płynność ofensywy. Jest cierpliwy; czeka na rozwój wydarzeń. Dobrze podaje w ruchu. Podaje idealnie w tempo. Nie panikuje pod presją. Poza piłką również gra bardzo dobrze. Wie jak i gdzie się ruszać.

W defensywie jest solidny. Bardzo pomaga mu inteligencja. Przewidywuje ruchy rywala i dostosowuje się do nich. Jest aktywny bez piłki. Przecina linie podań. Łamie zagrywki przeciwnej drużyny. Skacze do bloków, by nie dopuścić do łatwego rzutu. Miewa jednak momenty, kiedy defensywę traktuje jako odpoczynek. Wtedy w ogóle nie stara się bronić. W NBA, przy zmniejszonej roli, powinno się to poprawić.

Do poprawy jest również jego decyzyjność w ataku. Jest inteligentny, ale czasami nazbyt się frustruje i forsuje grę pod siebie. Jeśli nikt z zespołu nie będzie na czystej pozycji, zaczyna oddawać ciężkie rzuty. Przez słaby pierwszy krok również jest zmuszony oddawać trudne rzuty. Jest również stosunkowo wycofany. Nie ma charakteru lidera. Można się również przyczepić do jego doświadczenia na najwyższym poziomie. Spędził zaledwie rok w najwyższej dywizji NCAA.

Mimo wszystko, jego sufit jest stosunkowo wysoki, biorąc pod uwagę jego wiek. Wciąż może polepszyć swój profil fizyczny. Czyni go to bardzo intrygującym. Jego kreatywność oraz efektywna gra zawsze znajdą miejsce w NBA. Świetnie czuje się na piłce, jak i bez niej, co tylko mu pomaga. Niewątpliwie byłby świetnym wyborem dla Pelicans, ale nie jest pewnym, czy w ogóle dotrwa do czterdziestego numeru.