Witamy po weekendzie. Pierwszy dzień tygodnia oznacza przedstawienie kolejnego zawodnika. Tak, jak tydzień temu, rozpoczniemy od 3&D. Poznajcie gwiazdę Florydy, jednej z największych niespodzianek March Madness – Devina Robinsona.
Devin Robinson
F
Ur. 7.03.1995 w Christchurch, Virginia
6’8 1/4″
190 lbs
11.1 PPG
6.1 RPG
0.6 APG
0.9 SPG
0.8 BPG
1.1 TOPG
2.3 FPG
47.5% FG
72.3% FT
39.1% 3PT
20.1 PER
Porównanie: Jerami Grant
Plusy:
+ warunki fizyczne
+ atletyzm
+ obrona
+ wykończenie pod koszem
+ stale rozwijający się rzut
+ potencjał
Minusy:
– nierówność
– kreowanie
– siła
– gra na piłce
Robinson to zawodnik, który od dawna zachwyca skautów. Świetnie warunki fizyczne, solidne fundamenty oraz stały rozwój czynią go doprawdy intrygującym zawodnikiem. Do draftu zgłosił się on po raz drugi, czyniąc widoczne postępy, dzięki którym z pewnością będzie wybrany kilka miejsc wyżej.
Devin z marszu zdaje test oka dzięki swoim warunkom fizycznym i atletyzmowi. 6’8 wzrostu, prawie 7’1 rozpiętości ramion. Szybki, zwinny i bardzo skoczny. Ma profil idealny dla trójki w NBA. Brakuje mu jednak siły, a jego % tkanki tłuszczowej był siódmym najmniejszym w historii całego combine. Paręnaście funtów wagi więcej znacznie ułatwi mi życie i pozwoli ze swobodą grać na czwórce. Pomoże mu także na zbiórce, na której jest jednak solidny.
Jego główną kartą przetargową na chwilę obecną jest jego defensywa. Robinson broni naprawdę solidnie. Nieźle pracuje na nogach. Potrafi przewidzieć ruch rywala. Jego warunki pozwalają mu kryć każdą pozycję. Do tego co akcję grozi przechwytem, albo blokiem. Brakuje mu jednak konsekwencji. Nie broni tak dobrze, jak byłby w stanie. Co akcję grozi przechwytem/blokiem, ale tylko grozi.
W ofensywnie jest ograniczony. Najlepiej czuje się na kontrolach, gdzie jest stałym celem lobów. Również świetnie kończy na obręczy – 72.7%. Kiedy gra spowalnia, najlepszy jest bez piłki – na ścięciach, albo okazyjnych lobach. Jest naprawdę niezły zza łuku, w ciągu dwóch lat poprawiając swój rzut za 3 o prawie 14%. Do tego skutecznie radzi sobie na closeoutach. Może sprawdzić się w P/R, jako stawiający zasłony. Indywidualnie jest jednak ograniczony na piłce. Ma słaby kozioł. Z trudem kreuje sobie miejsce. Ma bardzo słabą wizję, co odwzorowują jego statystki asyst na mecz.
Musi również złapać stałą formę. Jest niesamowicie chwiejny. Miał świetne mecze, które poprzedzał seriami przeciętnych. Bardzo zależy od dyspozycji dnia. Zazwyczaj był 3 opcją Gators, ale wciąż mógłby być efektywniejszy.
Mimo wszystko, Devin ma coś w sobie, co urzeka nie tylko skautów. Mimo 22 lat na karku, chowa większy potencjał, aniżeli zdecydowana większość jego rówieśników. Wciąż ma duży sufit w obronie, a jego rzut rozwija się w bardzo ładnym tempie. To, wraz z warunkami fizycznymi, czyni go idealnym 3&D tej ligi. Robinson spokojnie będzie mógł grać jako 3/4, dając do tego duże możliwości w switchowaniu z jego osobą. Niewątpliwie mógłby z tego skorzystać Darren Erman. Jeśli zaś chodzi o ofensywę, to male wymagania Devina mogą być jego dużą zaletą. Wystarczy, aby parę razy ściął oraz trafiał czyste trójki. Jak na 3&D, więcej nie potrzeba.