Europejski gigant z Francji – Alexis Ajinca – podpisze kontrakt z New Orleans Pelicans. Mierzącego aż 7-2 stóp (218 cm!) centra obowiązywał jeszcze kontrakt z SIG Strasbourg dlatego w głównej mierze Generalny Menadżer, Dell Demps, postanowił wykupić umowę Francuza za blisko 575 tys. $ i sprowadzić go do siebie, do Luizjany.
Klub wciąż nie podał oficjalnego stanowiska w tej sprawie, ale do takiego transferu dojdzie na 99.9%. Wobec ogromnych problemów drużyny Monty’ego Williamsa przez długoterminowe kontuzje Grega Stiemsmy i Anthony’ego Davisa takie wzmocnienie było nieuniknione. Miejmy tylko nadzieję, że oko skautów i samego GM-a Pellies kolejny raz okaże się wyśmienite – przykłady: Gustavo Ayon, Brian Roberts.
25-letni Alexis Ajinca ma już za sobą krótki epizod w NBA. Został wybrany z 20. numerem w drafcie 2008 przez Charlotte Bobcats. Rozegrał tam dwa dosyć kiepskie sezony, a wówczas karierę za oceanem zakończył po dwóch wymianach w Toronto Raptors. Jako Dinozaur zagrał w 20 meczach i w 11 minut notował 4.8 punktu i 2.5 zbiórki.
Postanowił więc wrócić na Stary Kontynent, gdzie poważnie się rozwinął. Przez około 3 lata notował +/- średnio na swoim koncie po 15 punktów, 7 zbiórek i blisko 3 bloki. Zagrał również w sezonie 2012-13 w Meczu Gwiazd Ekstraklasy.
Takie statystyki i bardzo solidny Eurobasket zwieńczony Mistrzostwem z Reprezentacją Francji skusiły na transfer Della Dempsa.
Środkowy pomimo swojego ogromnego wzrostu nie jest „surowy” w ataku i potrafi zaskoczyć rywala swoją mobilnością i umiejętnościami. O przewadze w obronie nad rywalami wobec takiego zasięgu chyba nikomu specjalnie mówić nie trzeba.
W razie wrzucam jednak najlepszą analizę silnych i słabszych stron zawodnika stworzoną przez niezawodne DraftExpress: