Jedno zwycięstwo, cztery porażki. Tak wygląda nasz bilans po ostatnich 5 spotkaniach. Po serii zwycięstw, ponownie przychodzi nam zmierzyć się z serią porażek.
Mecz zapowiadał się jako pojedynek dwóch najlepszych strzelców NBA. Lider – Anthony Davis (31.5 pkt na mecz) kontra wicelider tej klasyfikacji – Rusell Westbrook (31.2 pkt na mecz). W starciu tym to Davis zdobył więcej punktów, bo 37 przy 28 Westbrook’a. Davis dorzucił jeszcze 15 zbiórek i 4 bloki, jednak to nie wystarczyło i jego Pelicans ulegli Oklahomie, przegrywając 101-92.
W pierwszej kwarcie Pellies przegrali tylko 3 punktami, jednak nieskuteczna gra w drugiej kwarcie, gdzie Pelikany trafiły tylko 5 rzutów na 25 prób, pozwoliła Oklahomie powiększyć przewagę do 8 punktów (49-41). Tutaj znowu Davis sam musiał nieść na swoich barkach ciężar gry. Z 41 punktów zdobytych w tej części gry, 24 były jego.
W trzeciej kwarcie Thunder rzucali na poziomie 60% co spowodowało, że ich przewaga była już dwucyfrowa. Nie wszystko okazało się jednak stracone, kiedy Buddy Hield, który w czwartej ćwiartce zdobył łącznie 13 punktów, zaczął trafiać rzuty zza łuku, przewaga Thunder zmalała do 4 punktów. Tutaj zawiódł trochę Davis, który w decydującej części gry trafił tylko 2 rzuty na 7 prób. Może wystarczyło dać mu po prostu odpocząć (spędził na parkiecie 42 minuty).
Oprócz 37 punktów AD, może jeszcze cieszyć 16 punktów Buddy’ego i to w ciągu 15 minut gry! Czyżby Hield się odblokował, a może to powrót do stanu gdzie grał w NCAA tak na niego zadziałał? Buddy udowodnił w tym meczu, że warto na niego stawiać, tym bardziej, że ostatnio cały zespół, oprócz jednego zawodnika zawodzi. A poza Davisem i Hieldem… słabo. Z naszej drużyny jeszcze tylko dwóch zawodników zdobyło dwucyfrową liczbę punktów, a byli to Holiday i Moore (po 10 punktów). Hill ponownie pokazał, dlaczego w głosowaniu na naszej stronie, większość wybrała go jako największe rozczarowanie. 1/7 i 5 punktów w ciągu 33 minut gry.. serio?
W ekipie Thunder najlepiej zagrał Westbrook. Oprócz 28 punktów, zaliczył 12 asyst i 17 zbiórek czyli kolejne jego triple-double. Drugim najlepszym zawodnikiem Oklahomy był wchodzący z ławki Enes Kanter, który zakończył mecz z 17 punktami. Dobry występ zaliczył również Victor Oladipo, zdobywając 15 punktów.
Kolejny mecz Pelicans zagrają u siebie z Memphis Grizzlies. Spotkanie odbędzie się dzisiaj w nocy o godzinie 2:00.