Po bardzo przeciętnym występie i nawale zmarnowanych szans, New Orleans Pelicans przegrali w Oklahomie z tamtejszymi Thunder.
Inicjatywę już od początku meczu przejęli Thunder, szybko wychodząc na prowadzenie 10-2. Pels mieli duże problemy ze wstrzeleniem się w to spotkanie, a ich ofensywa wyglądała bardzo przeciętnie. Dzięki trochę lepszej defensywie udało im się pozostać w zasięgu Thunder, lecz do końca kwarty nie byli w stanie wyjść na prowadzenie, ani nawet wyrównać. Drugą kwartę Pels rozpoczęli od naprawdę dobrej gry w defensywie, ograniczając Thunder do ledwie 4 punktów w pięć minut, dzięki czemu udało im się objąć prowadzenie. Obudziło to jednak Thunder i rozpoczęło wymianę punktów, która trwała aż do końca połowy. Pels stracili jednak Brandona Ingrama, który został uderzony w głowę i tego dnia już nie wrócił do gry.
Na start trzeciej kwarty gospodarzom udało się urwać na 8 punktów przewagi, ale natychmiastowy zryw Pels doprowadził do remisu. Po krótkiej wymianie punktów ofensywa Pels znowu się zacięła, dzięki czemu Thunder raz jeszcze zbudowali sobie ośmiopunktową przewagę. Pelicans nie byli w stanie przebić się przez swoją niemoc ofensywną, zwłaszcza bez Ingrama, raz za razem marnując okazje, z czego skrzętnie Thunder korzystali. Gdy w końcu Pels udało się zniwelować straty do 3 punktów, Thunder raz jeszcze przycisnęli i dwiema trójkami stłamsili Pels, którzy zdobyli zaledwie 44 punkty w drugiej połowie. Ostateczny wynik: Thunder 115, Pelicans 104
Najwięcej punktów dla Pels zdobył JJ Redick – 17. Double-double dla Pels zaliczyli Jahlil Okafor oraz Josh Hart, z linijkami 15/12 oraz 12/15. 23 punkty dla Thunder zdobył Shai Gilgeous-Alexander.