Walka o Playoffs trwa w najlepsze, szkoda tylko, że bez udziału Pelikanów. Dzisiaj nasza drużyna zagrała ostatni, czwarty mecz w sezonie z Denver Nuggets. W ostatnich trzech spotkaniach przeciwko tej drużynie Pels triumfowali tylko raz. Po dzisiejszej nocy bilans w tych pojedynkach wynosi 1-3 dla Nuggets, co potwierdza tylko, że z nimi mamy zawsze problemy.
Pels musieli dziś mierzyć się z przeciwnikiem bez Cousins’a w składzie, który z powodu urazu nie wystąpił. Przełożyło się to w ilość zbiórek naszego zespołu. Pelicans zbierali piłkę tylko 33 razy, a Nuggets 50.
Nuggets odnieśli swoje zwycięstwo bez większych problemów. Pierwszą kwartę wygrali tylko 5 punktami. W drugiej kwarcie Pellies zdołali zbliżyć się na 1 punkt, jednak trzecia kwarta to dominacja gospodarzy. Daliśmy sobie wtedy wrzucić 41 punktów, przy czym sami zdobyliśmy tylko 24. Po trzeciej ćwiartce przewaga gospodarzy wynosiła 18 punktów i nasze zwycięstwo było bardzo wątpliwe. Trzecia kwarta to tylko czysta formalność. Na 3 minuty przed końcem Nuggets wygrywali już 22 punktami. Pellies odrobili parę punktów ale to było za mało i spotkanie zakończyło się wynikiem 122-106.
Najlepiej zagrał oczywiście Anthony Davis z 25 punktami na koncie i 6 zbiórkami. Bardzo dobrze zagrał nasz Jordan, który zakończył mecz z 20 punktami. Oby utrzymał formę do następnego sezonu.
W ekipie gospodarzy najlepiej spisał się Jamal Murray, który zdobył dziś 30 punktów. Zaraz za nim był Nikola Jokić z 23 punktami i Gary Harris z 20.
Pellies swój następny mecz rozegrają już dzisiejszej nocy o godzinie 4:30. Rywalem będzie Golden State Warriors.