W dzisiejszym meczu przeciwko Lakers, zawodnicy młodzi oraz rezerwowi ponownie dostali możliwość pokazania się z jak najlepszej strony. Na boisku nie pojawili się Anthony Davis, DeMarcus Cousins oraz E’Twaun Moore, czyli tak jak w poprzednim spotkaniu z Warriors. Cała ta trójka pauzuje przez „kontuzje”, które jednak mają dać już wolne zmęczonym sezonem zawodnikom. Liczy się nowy sezon i przyszłe rozdanie.
Nasza drużyna odniosła porażkę i tutaj może trochę dziwić zachowanie Lakers, które powinno w tym momencie walczyć o jak najwyższy pick. Dla przypomnienia, jeśli Jeziorowcy nie będą w top 3 loterii to ich pick ląduje w Filadelfii. Zamiast walczyć o jak najgorszy bilans, Lakers wygrali 5 ostatnich spotkań i wyprzedzają w tym momencie Phoenix Suns. Może być ciekawie…
Jeśli chodzi natomiast o pick Pelicans – jak wszyscy pamiętamy jest on chroniony w top3 przez Sacramento Kings. Aktualnie ten wybór znajduje się na 10. miejscu przed loterią, z 4% szansami na zachowanie go przez Pellies. Drużyna z Big Easy ma na ten moment tylko jedno zwycięstwo więcej, niż Dallas Mavericks oraz Kings. To końca sezonu… 1 spotkanie.
Najlepiej w drużynie z Nowego Orleanu pokazał się Cheick Diallo. Debiutant Pelikanów zagrał 27 minut, w ciągu których zdobył 19 punktów, rzucając na 90% skuteczności!!! Dołożył do tego 11 zbiórek oraz 2 bloki. Oby w następnym sezonie dostawał więcej szans od trenera, bo ten zawodnik na to zasługuje. Widać jego postęp i olbrzymi potencjał jaki drzemie w tym nieoszlifowanym wciąż diamencie. Jeśli dobrze pójdzie, to powinien on być ważną postacią za plecami duetu Ice & Fire.
Po raz kolejny dobrze zaprezentował się Alexis Ajinca, który już w drugim meczu z rzędu zdobył powyżej 10 punktów. Dzisiaj udało mu się zdobyć 14 oczek i zebrać piłkę 8 razy.
Niestety po poprzednim, bardzo dobrym spotkaniu Quin Cook zanotował dziś tylko 3 punkty w 27 minut. Trafił tylko raz na siedem prób. Na linii rzutów wolnych również nie szło mu najlepiej (tylko 1/3).
W drużynie gospodarzy najwięcej punktów zdobył Metta World Peace, który zakończył spotkanie z 18 oczkami na koncie. Jeszcze dwóch zawodników zdobyło po 15 punktów, a byli to Brandon Ingram i Jordan Clarkson.
Swój ostatni mecz Pellies rozegrają już dzisiaj w nocy o godzinie 4:30. Przeciwnikiem będzie Portland Trail Blazers, które ma już zapewniony awans do playoffów.