Henry Sims w Hornets

Po tym jak na cały sezon wypadł przez kontuzję ramienia Jason Smith, Generalny Menadżer Dell Demps musiał zatrudnić kogoś w jego miejsce, kogoś kto odciąży trochę Anthony’ego Davisa, Ryana Andersona czy Robina Lopeza i będzie wychodził na parkiet na 5-10 minut co mecz. Kimś takim stanie się najprawdopodobniej Henry Sims, który został podpisany na zasadzie 10-dniowego kontraktu. 

Henry Sims miał szansę wejść do NBA przez Ligę Letnią, gdzie reprezentował barwy Chicago Bulls, a potem podpisał umowę z New York Knicks, ale po zakończeniu preseasonu został zwolniony. Cały aktualny sezon spędził więc w D-League biegając w trykocie Erie BayHawks. Henry zdobywał podczas 32.8 minut na parkiecie 17.1 punktów, 9.0 zbiórek, 2.1 asyst i 1.6 bloków. Rzucał również na 50% skuteczności z gry.

Henry Sims to silny skrzydłowy/środkowy mierzący 6’10 stóp. Bez wątpienia doda pod koszem więcej centymetrów i, kto wie, może na dłużej zatrzyma się w Nowym Orleanie. Póki co ma 10 dni szansy, aby pokazać się przed Monty Williamsem i wywalczyć sobie miejsce w składzie.