Hornets pokonali w dzisiejszym meczu Milwaukee Bucks po emocjonującej końcówce 92:89. Była to druga wygrana ekipy z Nowego Orleanu pod rząd. Najlepszym zawodnikiem był Marco Belinelli rozgrywając fenomenalne spotkanie.
Uskrzydlone ”Szerszenie” po zwycięstwie z Utah Jazz przybyli na potyczkę do Milwaukee. Bucks od początku byli faworytem tego spotkani gdyż ekipa gości była mocno osłabiona z powodu plagi kontuzji. Emeka Okafor oraz Jarett Jack nadal odczuwają ból lewej nogi, Smith po wstrząsie mózgu musi odpocząć od gry. Przypomnijmy iż Eric Gordon opuści kolejne 22 spotkania, do tej pory rozegrał w barwach Hornets tylko 2 spotkania.
Cała ekipa Hornets zasługuje na pochwały, drugie z rzędu dobre spotkanie rozegrał Chris Kaman notując 18 punktów i 10 zbiórek. Gustavo Ayon ustanowił swoje pierwsze w tym sezonie double-double zdobywając 12 pkt i 12 zbiórek. Postacią dnia był jednak Marco Belinelli. Włoch zdobył 22 punkty, a dzięki fatalnej grze w obronie Bucks rzucił aż 6 z 7 oddanych rzutów za trzy punkty, dzięki czemu ustanowił swój nowy rekord w skuteczności z rzutów zza łuku. Warto dodać iż swój debiut w drużynie zaliczył Salomon Jones który przebywał na parkiecie 11 minut i w tym czasie zdążył pokazać się z dobrej strony notując 6 punktów.
W Bucks najlepsze spotkanie rozegrał rezerwowy Ersan Ilyasova (23 punkty oraz 7 zbiórek).
”Jesteśmy walczącym zespołem, mamy dużo fantazji. Jestem pewien że dwie wygrane podbudują chłopaków i zaowocują na kolejne spotkania’‚ – skomentował po meczu Monty Williams
Coach nie mogł zachwycić się Belinellim który rozegrał genialne spotkanie – ”To dobry chłopak, on zawsze gra ciężko. Zawsze czułem iż może rozegrać spotkanie na najwyższym poziomie” – dodał trener Szerszeni
A co mieli do powiedzenia nasi rywale?
Brandon Jennings – ”Oczywiście, Hornets to ostatnia drużyna konferencji zachodniej i szkoda przegranej z nimi.”
Ersan Ilyasowa – ”Hornets dobrze weszli w mecz, dodało im to wiary że mogą nas pokonać i to się im udało”
”Szerszenie” zanotowali drugie zwycięstwo z rzędu, natomiast wygrali po raz pierwszy od 9 Stycznia na arenie gości.
Ekipę Montiego Williamsa czeka trudne wyzwanie, bowiem na naszej drodze teraz będą Knicks, Thunder oraz Pacers.