Silny skrzydłowy New Orleans Hornets został zawieszony przez ligę NBA na dwa spotkania (bez wynagrodzenia). Powodem takiej kary jest niesportowe zachowanie, a szczerze powiedziawszy – chamskie. Jason Smith, bo o nim mowa, stratował w ostatnim spotkaniu Blake’a Griffina, którego obalił na parkiet w meczu z Los Angeles Clippers, które zostało ostatecznie wygrane przez „Szerszenie” 97 – 90
Jason Smith był jednym z najważniejszych zawodników w drużynie Monty’ego Williamsa zeszłej nocy. Po poważnej kontuzji głowy (wstrząśnienie mózgu) wrócił do składu i wygryzł z „pierwszej piątki” debiutanta Gustavo Ayona. Były gracz Philadelphi 76ers podczas niespełna 29 minut na parkiecie zdołał zaaplikować 17 punktów, 8 zbiórek, 1 asystę, 1 przechwyt i 2 bloki. Był to jego najlepszy występ w tym sezonie, nie tylko po statystykach, lecz również po stylu. Zaliczył bardzo ważne i świetne bloki, a akcje najczęściej kończył wsadem z góry. 26-latek trafił aż 7 z 10 oddanych rzutów.
W decydującym momencie wielu zawodnikom zdarza się dać upust swoim emocjom. Tak było dzisiaj z Jasonem Smithem, który na około 4 minuty przed końcem sp0tkania brutalnie potraktował Blake’a Griffina, w którego wjechał jak masło. Jason trenował kiedyś również futbol amerykański, więc to może stąd tak odważne wejście w swojego rywala.
Jason Smith w obecnym sezonie notuje średnio 8.7 punktów, 4.2 i 1 blok w trakcie 22 minut spędzanych na parkiecie. Rozegrał w sumie tylko 24 spotkania, z czego aż 13 zaczynał jako starter.
P.S. Jestem ciekawy co Chris Paul powiedział Jasonowi po tym jak stratował Blake’a.
Jason Smith vs. Blake Griffin: