New Orleans Pelicans po transferze DeMarcusa Cousinsa stali się jedną z najciekawszych drużyn w NBA. W erze wszechobecnego smallballu, Pelicans poszli w zupełnie innym kierunku i stworzyli najlepszy duet podkoszowy w lidze. Trzeba przyznać, że jest to eksperyment ryzykowny, ale czy opłacalny – to się okaże wkrótce.
Wielu boi się, że dwóch wysokich w jednym zespole to zły kierunek, zwłaszcza w dzisiejszej NBA, gdzie królują rzuty za trzy punkty. Zarówno Anthony Davis, jak i DeMarcus Cousins to jednak wysocy XXI wieku, którzy potrafią robić na parkiecie niemalże wszystkie (nie)możliwe rzeczy dla PF/C – panowanie nad piłką, podania, rzuty z dystansu. To rewolucja. Przed Pelicans teraz jednak ciężkie zadanie – po latach porażek, przyszedł czas, aby zacząć wygrywać. Dla organizacji z Nowego Orleanu będzie to obowiązek mając w drużynie dwóch wybitnych graczy. Życie Pellies po transferze Boogiego zmieni się o 180 stopni.
Oto 30 szybkich myśli, w krótkiej i chaotycznej formie – o Cousinsie, Davisie i sytuacji Pellies:
1. DeMarcus Cousins to TOP10 gracz w lidze, to też najlepszy zawodnik na swojej pozycji (center). Ofensywny dominator. Gość, który potrafi zagrać w post, fantastycznie podać (5 asyst na mecz!), a do tego rozwinął swój rzut za trzy punkty – blisko 35%.
2. Anthony Davis to TOP10 gracz w lidze, to też najlepszy zawodnik na swojej pozycji (silny skrzydłowy). Ofensywny dominator i coraz lepszy obrońca. Topowy blokujący NBA, który może pochwalić się elitarnym rzutem z dalekiego półdystansu. Jego go-to-move to „scoring the basketball”.
3. New Orleans Pelicans mają w tym momencie dwóch graczy, którzy notują średnio ponad 27 punktów i 10 zbiórek na mecz. Nikt inny nie może pochwalić się takim duetem. Według wskaźników PER – Anthony Davis to 6. gracz NBA, DeMarcus Cousins zajmuje miejsce 9.
4. Pellies kompletnie obrobili Kings, oddając im pick, który najprawdopodobniej mocno spadnie w drafcie oraz mało wartościowych graczy (Galloway zadaniowiec, Tyreke po 3 operacjach kolana w ostatnich 18 miesiącach + Buddy Hielda, który nie spełniał w pełni oczekiwań). Vivek to człowiek, który bawi się w koszykówkę i nie ma o niej pojęcia, a organizacja z Sacramento to cyrk na kółkach.
5. Boogie dostał od Buddy’ego w klejnoty, a następnie został za niego wymieniony. Paradoks?
6. DeMarcus Cousins i Anthony Davis to świetni kumple, co znacznie pomaga, kiedy będzie trzeba dotrzeć do ciężkiego z charakteru DMC.
7. Jeśli mówimy o charakterze DeMarcusa… Ma on już na swoim koncie 19 technicznych, 1 raz był wyrzucony z boiska. Oznacza to, że z każdym kolejnym technicznym, DMC będzie pauzował. Drużyna i sam gracz muszą popracować nad tym, aby to się nie zdarzyło. Szatnia zagra tutaj ogromną rolę.
8. Cousins to nie jest „bad guy”, tak jak wszyscy o nim sądzą. Fakt, ma swoje za uszami, często zbyt szybko się podpala, frustruje i nie potrafi zachować emocji w środku. Przez to jego drużyna cierpi. Wiele z jego przewinień to jednak głównie wina jego „wizerunku” pośród arbitrów, którzy przy każdym zagraniu mają go na cenzurowanym. DMC przekazuje ogromne(!) pieniądze na cele charytatywne, był ulubieńcem ludzi w Sacramento. To dobry i lojalny gość. Jego najbliższą osobą i największym krytykiem jest jego mama.
9. 26-latek potrzebuje twardego, ale sprawiedliwego trenera. Kings zmieniali trenerów w ekspresowym tempie – DMC w ciągu całej swojej kariery miał ich aż 6. Jedynym, którego szanował, był Mike Malone, którego Sacto zwolniło. Alvin Gentry nie jest wybitnym szkoleniowcem, ma jednak opinię świetnego faceta, kogoś do kogo możesz przyjść i pogadać. Zawodnicy go lubią, a Gentry ma do pokazania swój mistrzowski pierścień. To może pomóc.
10. Cały wizerunek „złego” DeMarcusa Cousinsa jest głównie spowodowany organizacją, która go wciągnęła. Sacramento Kings są zepsuci, to drużyna, która od wielu, wielu lat nie grała w Playoffs i nic nie zapowiada, aby to się zmieniło. DMC to typ zwycięzcy, gościa, który chce wygrywać i frustruje się gdy to nie wychodzi, a jego klub nie robi NIC, aby go wspomóc. Jak wielu zawodników o nieskazitelnym wizerunku w NBA wytrzymałoby w takim otoczeniu?
11. Sacramento w ostatnich latach w drafcie wybierali: 2012 – Thomas Robinson, 2013 – Ben McLemore, 2014 – Nik Stauskas, 2015 – Willie Cauley-Stein. Damn.
12. Kings oddali za paczkę po chipsach Isasiah Thomasa, który jest jednym z najlepszych zawodników w tym sezonie.
13. Bardzo możliwe, że Sacramento „strollowało” DMC wybierając w tym roku w drafcie, w drugiej rundzie… Isaiaha Cousinsa.
14. DeMarcus po transferze do New Orleans stracił mnóstwo pieniędzy.
15. Około 30 milionów dolarów.
16. Jest to związane z nowym CBA, w którym zawodnik kalibru Cousinsa ma możliwość podpisania kontraktu ze swoją aktualną drużyną (w tym przypadku Kings) za znacznie większą sumę. Kings mogli dać mu w lato 209 mln $ za 5 lat gry. Pelicans będą w stanie zaoferować mu „jedynie” 179 mln $.
17. DMC zostało jeszcze 1.5 roku kontraktu. Nie będzie chciał podpisać przedłużenia kontraktu w to lato – nie jest to związane miastem, klubem, kolegami, ale z pieniędzmi. DeMarcusowi po prostu nie opłaca się to finansowo. Będzie najprawdopodobniej chciał podpisać umowę później, aby zgarnąć większą sumę. W lato 2020 roku, kiedy Boogie będzie miał już 10-letni staż w NBA, będzie mógł zgarnąć aż 229 mln $ za 5 lat. Pelicans powinni być faworytem na rynku w wyścigu po centra.
18. Sacramento mówiło otwarcie, że jest gotowe dać mu takie pieniądze w lato i chcą zatrzymać swojego gracza. Cousins kilkakrotnie odpowiadał, że chce zostać w Sacramento i przyjąć ten kontrakt. Kings stwierdzili, że jednak nie są gotowi na zobowiązujący związek. Kolejny fail organizacji.
19. New Orleans Pelicans mają wyjątkową okazję, aby przez całe spotkanie, trwające 48 minut, grać na parkiecie z przynajmniej jednym All-Starem. Alvin Gentry musi się o to postarać w swojej rotacji i z tego skorzystać. Jeśli Pelicans zaczną grać swoją ławką rezerwowych, bez wsparcia Boogiego lub The Brow – będzie to błąd.
20. Mam ciarki na myśl o pick’n’rollu 4/5 z Cousinsem i Davisem. To będzie zabójcze.
21. Pelicans mają 2.5 meczu straty do Denver Nuggets i są na papierze najlepszym zespołem walczącym o 8. miejsce w Konferencji Zachodniej. Pellies muszą zrobić natychmiastowy run po Playoffs. Zostało 25 spotkań do końca sezonu regularnego NBA.
22. Nuggets i Pelicans zagrają jeszcze w tym sezonie jeszcze aż trzy razy. Wszystkie spotkania odbędą się w ciągu 2 tygodni. To będzie wojna.
23. Golden State Warriors mają problem.
24. 21-letni Anthony Davis w Playoffs, broniący przez Draymonda Greena, zapisywał średnio przeciwko Warriors – 31.5 punktów, 11 zbiórek i 3 bloki. Dorzućmy tutaj lepszego Davisa i Cousinsa. Auć.
25. Aby wbić się na wyższy poziom, New Orleans Pelicans wciąż muszą dokonać wymian(y). Roster Pellies jest przepełniony wysokimi graczami (graczami? Omer?) i brakuje ludzi na obwód.
26. Okienko transferowe kończy się jutro (czwartek, 21:00). Pelicans będą aktywni i będą szukać shooterów, którymi mogą wesprzeć swoje dominujące duo podkoszowe.
27. Najważniejsze chwile z NBA Trade Deadline możecie śledzić u nas na stronie – LIVE.
28. Kluczową rolę w ewentualnym sukcesie New Orleans Pelicans odegra również Jrue Holiday. Będzie on najlepszym rozgrywającym, z jakim Boogie miał w swojej karierze w NBA do czynienia.
29. Dell Demps musi zrobić wszystko, aby Jrue pozostał w New Orleans. Holidayowi kończy się kontrakt po tym sezonie i będzie szukał dużego kontraktu podczas offseason. Pelicans z pewnością znajdują się na uprzywilejowanej pozycji i muszą to wykorzystać. Wydaje się on być świetnym uzupełnieniem dla AD&DMC – rozgrywający, który gra po dwóch stronach parkietu i świetnie znajduje kolegów. Oby zdrowie dopisało.
30. New Orleans Pelicans wreszcie są fun. Miejmy nadzieję, że postawiono krok, który spowoduje, że ta organizacja zacznie wygrywać spotkania NBA.
30a. GEAUX PELS!