Kolejne zmiany w Nowym Orleanie

Po tym jak Generalny Menadżer drużyny z Luizjany pozyskał Tyreke’a Evansa oddając m.in. Robina Lopeza do Portland Trail Blazers rzeczą jasną jak słońce było to, że jednym z następnych ruchów Pelikanów będzie ściągnięcie do drużyny kogoś kto załata nieco dziurę na środku. Dell Demps przejrzał wszystkie CV dostępnych centrów na rynku i wybrał – Grega Stiemsme, wolnego agenta z Minnesoty Timberwolves.

Po tym jak zespół z Minnesoty zwolnił Mickaela Gelabale i Grega Stiemsme ten drugi stał się jednym z najbardziej rozchwytywanych środkowych w lidze. Według Marka Steina po 28-latka zgłosiło się co najmniej 10 zespołów, ale to New Orleans Pelicans udało się wygrać ten wyścig oferując mu jednoroczny kontrakt opiewający na sumę 2.7 milionów $.

Do największych atutów zawodnika pochodzącego z Wisconsin zalicza się przede wszystkim zdolności do blokowania rzutów rywali. Jest również solidnym zbierającym. Krótko mówiąc, defensywny center, który w ataku potrafi zejść pod kosz i wsadzić piłkę z góry.

Greg w lidze NBA debiutował w sezonie 2011/12 kiedy to dostał szansę od Boston Celtics. U trenera Doca Riversa Stiemsma wyrobił sobie dobre zdanie i dostawał średnio 13.9 minut na spotkanie, które znakomicie wykorzystał. Rzucał na 54% skuteczności z gry, zbierał 3.2 piłki i blokował ponad 1.6 rzutów. Notował również 2.9 punktu na spotkanie.

Dzięki swojemu rookie season 28-latek dostał wysoki kontrakt w Minnesocie, gdzie jednak obniżył swoje loty. Nie dostał ważnej roli w zespole i jego rozwój stanął w miejscu. W 15.9 minut na spotkanie odnotowywał średnio 4 punkty, 3.4 zbiórki, 1.2 bloku, rzucając przy tym na 46% skuteczności.

W New Orleans będzie miał szansę wywalczenia sobie nawet miejsca w pierwszej piątce. Jego głównymi rywalami powinni być Jason Smith i ściągnięty z Portland, debiutant, Jeff Withey.

Aby zrobić więcej miejsca dla Grega Stiemsmy Dell Demps zdecydował się na zwolnienie jednego z graczy Pelicans, który w Nowym Orleanie spędził 2 lata. Mowa o Lance’ie Thomasie, który wywalczył sobie miejsce w zespole Monty’ego Williamsa dwa sezony temu podczas Ligi Letniej po tym jak nie został wydraftowany.

Lance Thomas na parkiecie w koszulce Szerszeni pojawił się w 101 spotkaniach, z czego w 19 zaczynał w pierwszej piątce. Notował średnio 3.1 punktu i 2.4 zbiórki. Wraz z przyjściem do zespołu Anthony’ego Davisa jego rola w drużynie została mocno obniżona i 24-latek nie mógł się w pełni rozwijać. Nam, fanom, w pamięci może zostać jednak na pewno to, że Lance nie był z pewnością najbardziej utalentowanym graczem, ale na parkiecie nadrabiał to sercem.

Dzięki za dwa lata Lance i witamy na pokładzie Greg!

Anthony Davis, Jeff Withey i Greg Stiemsma – block party w New Orleans!