Eric Gordon zakończył dzisiaj w południe swój pierwszy trening na pełnym kontakcie od… października. Monty Williams zachwalał, że rzucający obrońca poczynił ogromne postępy na rehabilitacji w Los Angeles i wyglądał bardzo dobrze – ponoć świetnie atakował obręcz i bronił, a sam Eric przyznaje się, że od 3-4 tygodni biega i wraca do kondycji, bo chce jak najszybciej pomóc drużynie i że był to jego pierwszy trening od bardzo dawna kiedy nic go nie bolało.
Chyba każdy trener nie byłby zadowolony gdyby miał do swojej dyspozycji swojego najlepszego zawodnika w drużynie w tylko dziewięciu spotkaniach na 92 możliwych. To wręcz skandaliczne jak wielkie problemy ze zdrowiem ma dopiero 24-letni(wszystkiego najlepszego Eric!) były gracz Los Angeles Clippers. Monty jest jednak trenerem niewątpliwie bardzo cierpliwym i ma dużą prośbę do wszystkich fanów „Szerszeni” z Luizjany.
„Nasze miasto [Nowy Orlean] od zawsze było miastem, które dawało drugą szansę. Tym razem nie powinno być inaczej. Eric powiedział pewne rzeczy, których teraz żałuje, ale to dopiero 23-latek [mówił to przed jego dzisiejszymi urodzinami]. Ale jeśli ktoś zrobiłby ankietę i zapytał ludzi czy kiedykolwiek powiedziało coś głupiego w tym wieku to doskonale wiemy jaka byłaby odpowiedź. Jestem pewien, że ci ludzie jak i również Eric żałują tego. Powinniśmy dać mu drugą szansę” – mówił Monty Williams na jednym ze spotkań z dziennikarzami.
A czy Wy jesteście gotowi dać mu jeszcze jedną szansę, nawet po tym kiedy to „jego serce było w Phoenix”?