New Orleans Pelicans zagrali dwa bardzo dobre spotkania w piątek oraz sobotę. Niestety, przegrali oba te starcia. Pokazało to jak silna jest Konferencja Zachodnia i ciężko będzie młodemu zespołowi z Nowego Orleanu wejść na zwycięską ścieżkę. Pierwszy mecz Pelicans przegrali z Dallas Mavericks u siebie w Nowym Orleanie 123 – 116. Drugiego dnia Pelikany wyruszyły do Houston, gdzie ulegli Rockets 126 – 123.
W meczu z Dallas kluczowa okazała się druga kwarta, w której Pelicans kompletnie stanęli ofensywnie i pozwolili Mavericks nabrać tempa i przejąć tzw. „momentum”. Ostatecznie podopiecznym Alvina Gentry’ego udało się podgonić rywala z dywizji, ale ostatnie minuty meczu należały do Luki Doncicia, który kilkoma zagraniami w ataku wygrał Mavs spotkanie. Gwoździem do trumny był nieprawdopodobny rzut z dystansu, który przypieczętował zwycięstwo.CZYTAJ WIĘCEJ