Raz kolejny New Orleans Pelicans mimo, że byli bardzo bliscy odniesienia zwycięstwa musieli uznać wyższość swoich rywali. Tym razem podczas pobytu w Salt Lake City Pelikany zostały pokonane 111 – 105 przez najgorszą drużynę w lidze, Utah Jazz. Coach Tyron Corbine wykorzystał co ma najlepsze i wygraną zapewnili mu Gordon Hayward (27pkt, 10ast), Derrick Favors (12pkt, 12zb) oraz Enes Kanter (21pkt, 10zb).
Dla Pels najlepszy występ zaliczył tradycyjnie Anthony Davis – 29 punktów, 19 zbiórek, ale dużo wnieśli również Eric Gordon (16pkt, 4ast, 5stl), Jrue Holiday (19pkt, 6 ast, 5strat!) oraz, o dziwo, grający 28 minut – Tyreke Evans. Rezerwowy Pellies zanotował pokaźne 19 „oczek” (dobre 8-13 z gry) i 4 asysty.
New Orleans Pelicans są już w tym roku 3-6, zajmują ostatnie miejsce w dywizji oraz trzynaste w konferencji Zachodniej. Wobec takiej formy ciężko w ogóle mówić o jakiejkolwiek walce o PlayOffs.