New Orleans Pelicans to obok Golden State Warriors jedyna drużyna w tym sezonie, która mogła pochwalić się aż dwójką sterterów tegorocznym Meczu Gwiazd. Wszystko posypało się jednak, gdy DeMarcus Cousins podczas meczu z Houston Rockets zerwał ścięgno Achillesa, które ostatecznie wykluczyło go z tej imprezy. W jego miejsce NBA wybrało do drużyny Paula George’a z Oklahoma City Thunder.
Podczas All-Star Game Pelicans reprezentował jednak jeszcze Anthony Davis, który nie ukrywa jak bardzo tęskni za swoim kolegą z drużyny i nie umie się już doczekać, do jego powrotu. Davis postanowił uhonorować swojego przyjaciela i podczas meczu w Los Angeles nie grał ze swoim numerem, ani nawet ze swoim nazwiskiem. Postanowił ubrać koszulkę z numerem #0, o nazwisku Cousins. Trzeba przyznać, że był to fantastyczny gest ze strony lidera Pelicans.