„Na ten moment, New Orleans Pelicans nie mają żadnego interesu aby dokonywać transferu z Los Angeles Lakers” – donosi Adrian Wojnarowski. Na ten moment to właśnie Jeziorowcy naciskają na Della Dempsa najbardziej i starają się ściągnąć Anthony’ego Davisa do swojego miasta. Według innych raportów, Demps nawet przestał odbierać telefon z Los Angeles. GM Pelicans nie jest zainteresowany wymianą z Lakers, nie podoba mu się „paczka” jaką Magic Johnson ma do zaoferowania.
Wszystko wskazuje więc na to, iż plan jaki miał Rich Paul i Anthony Davis – aby donieść o chęci transferu już teraz i wywrzeć presję na Pelicans, aby trafić do Lakers totalnie się zawalił. Dell Demps podejmuje świetną decyzję i do wymiany Davisa podchodzi z pełną rozwagą i bez pośpiechu. Najważniejszym graczem w całej stawce są bowiem Boston Celtics i to na nich Demps będzie chciał poczekać.
Ze względu na to, iż Kyrie Irving i Anthony Davis posiadają taką samą umowę podpisaną wraz z „Rose Rule” – nie mogą oni zagrać w tej samej drużynie. Kyrie będzie musiał podpisać nowy kontrakt, a wówczas Danny Ainge będzie mógł ściągnąć Davisa do Bostonu, może się tak stać dopiero 1. lipca.
Dell Demps nie ma zamiaru do tego czasu podejmować żadnej innej decyzji. Planem numer jeden wydaje się poczekać na ofertę jaką złoży Boston. Jedyne co może się stać to szalona oferta z innego miasta, która będzie nie do odrzucenia. Z transferem szykują się np. New York Knicks, którzy byliby być może w stanie oddać Kristapsa Porzingisa, Kevina Knoxa i pick w pierwszej rundzie. Wówczas GM Pelicans mógłby rozważać takie propozycje.
Wszystko jednak wskazuje na to, iż ostatnią drużyną do jakiej Pelicans chcieliby oddać Anthony’ego Davisa są Los Angeles Lakers. Ma to związek z tym, iż Lakers są w tej samej konferencji co Nowy Orlean, a zawodnicy tacy jak Brandon Ingram, Kyle Kuzma czy Lonzo Ball nie są najciekawszymi graczami, których udałoby się pozyskać.
Danny Ainge dzisiaj rano w podcaście dla jednej ze stron zajmujących się Boston Celtics stwierdził, że rozmawiał już z Jaysonem Tatumem i Jaylenem Brownem, aby wytłumaczyć im, że NBA to biznes. Że wszystko może się wydarzyć, ale na ten moment wymaga od nich pełnego profesjonalizmu. Wiele raportów mówi też o tym, iż Ainge poinformował Pelicans, że jeśli tylko poczekają na niego to ten jest gotów oddać naprawdę bardzo dużo. Ainge w podcaście podkreślił też, że nie bałby się dokonać wymiany za gracza, który nie gwarantuje mu, iż zostanie w klubie na dłużej.
Wszystko to mówi o tym, że najbardziej prawdopodobnym kierunkiem dla Anthony’ego Davisa są Celtics z Bostonu. I to wydaje się też być najbardziej atrakcyjny kierunek dla New Orleans Pelicans. Jayson Tatum, Marcus Smart, Jaylen Brown i picki w pierwszej rundzie? Brzmi jak świetna wymiana.