Nie udała się przygoda z NBA Tony’ego Carra. Wybrany z 51. numerem w tegorocznym drafcie, rozgrywający miał rozczarowujący turniej w Las Vegas i podpisał kontrakt we Włoszech, z Fiat Torino. Carr podczas swoich spotkań dla letnich Pelicans, przeszedł kompletnie bez echa, nie wyróżniając się na tle innych zawodników.
Turniej w Vegas wykorzystał za to Trevon Bluiett, który po pominięciu w drafcie miał bardzo imponujących kilka spotkań. Był liderem punktów Pelicans i dał się poznać jako świetny strzelec, który nieźle wykorzystuje grę po zasłonach. Pellies pracowali od kilku dni nad podpisaniem Bluietta i dogadali się w sprawie kontraktu two-way. To całkiem niezła wiadomość i potencjalna opcja na koniec ławki.
Trevon Bluiett to 23-letni gracz, który ma za sobą 4 lata gry dla uczelni Xavier. W swoim ostatnim sezonie zdobywał średnio 19.3 punktów, 5.5 zbiórki i 2.5 asyst. Trafiał na 42% skuteczności za trzy.