Dość nieoczekiwanie(?) pojawiła się dzisiaj informacja o tym, iż New Orleans Pelicans postanowili zwolnić z kontraktu skrzydłowego Christiana Wooda. 23-latek miał być początkowo jednym z graczy podczas Ligi Letniej – nie wystąpił jednak w żadnym ze spotkań z powodu „rozmów kontraktowych” z klubem. Podejrzewano, że Wood stara się znaleźć zatrudnienie w innym miejscu, aby dostać większą szansę gry lub negocjuje gwarantowany kontrakt w Nowym Orleanie. Okazało się, że to ta pierwsza opcja była prawdziwa.
Wood zabłysnął pod koniec poprzedniego sezonu, gdy w zasadzie ogórkowym już okresie kampanii Pelicans dał się poznać jako wszechstronny silny skrzydłowy. Wystąpił w 8 meczach i grał średnio ponad 23 minuty – zdobywał 16.9 punktów i 7.9 zbiórki na mecz.
Po wybraniu w Drafcie Ziona Williamsona i Jaxsona Hayesa, po zakontraktowaniu Derricka Favorsa i Nicolo Melli, a również po przebłyskach zeszłorocznych Jahlila Okafora – było niemal pewne, że Christian Wood będzie miał bardzo ciężko o jakiekolwiek minuty w Pelicans i stanie się raczej jedynie głębokim rezerwowym. 23-latek dostał więc wolną rękę od Davida Griffina i jego sztabu, aby swobodnie poszukał sobie nowego klubu, gdzie dostanie większą szansę.
Niemniej jednak, szkoda, gdyż Christian Wood pokazał, że jeśli klub w niego uwierzy to może pokazać się jako naprawdę solidny wyrobnik na poziomie NBA.
Skład New Orleans Pelicans ma w tym momencie dokładnie 15 zawodników. Jutro konferencja prasowa z udziałem nowych nabytków Pels – Derricka Favorsa, Lonzo Balla, Brandona Ingrama oraz Josha Harta.