New Orleans Pelicans praktycznie skończyli kompletować skład na przyszły sezon. Wciąż szukają najprawdopodobniej jeszcze combo-guarda lub skrzydłowego, ale na to przyjdzie jeszcze czas, a rynek jest w takim miejscu, że można na spokojnie rozpracować wszystkie opcje. Drużyny jednak podpisują również zawodników na tzw. „kontrakty na campy”, gdzie gracze będą mieli szansę się pokazać i wywalczyć miejsce w składzie.
Trevon Bluiett to już zawodnik, który taki przywilej wywalczył na Summer League i podpisał kontrakt two-way. Pelicans ściągnęli już do siebie jednak trzech innych zawodników, zwłaszcza jednego z dużą szansą na skład.Pierwszym z nich jest Garlon Green, który grał dla Pelicans również w Las Vegas – notował ponad 9 punktów na mecz. To 27 letni skrzydłowy, który ostatnie lata spędził na grze w Europie – m.in. w Japonii, Niemczech i Belgii. To młodszy brat Geralda Greena.
Drugi zawodnik to Kenrich Williams – podczas Ligi Letniej grał dla Denver Nuggets i notował ponad 5 punktów i 5 zbiórek na mecz. Skrzydłowy został pominięty w tegorocznym drafcie, ostatni sezon spędził na uczelni TCU.
I najciekawszy nowy nabytek, który podpisał 2-letnią umowę z Pelicans (niegwarantowaną) to Troy Williams, z przeszłością w NBA. 23-latek, bardzo dobry atleta. Od dwóch lat szuka swojego miejsca w najlepszej lidze na świecie. Zaczynał w Memphis, miał dobre momenty w Houston, a ostatni sezon zagrał również dla Nowego Jorku.
W Knicks zagrał w 17 spotkaniach i notował średnio 7.5 punktów i 3.5 zbiórki w 17 minut. Przy dużych brakach na pozycji skrzydłowego, Williams ma sporą szansę aby wywalczyć sobie miejsce w zespole.