New Orleans Pelicans zmierzyli się ubiegłej nocy z Atlanta Hawks. Tuż przed spotkaniem Jastrzębie postanowiły dokonać niemałej rewolucji w swoim składzie i wymienili do Cleveland Cavaliers swojego najlepszego strzelca za trzy punkty od lat – Kyle’a Korvera. Okazuje się jednak, że to nie koniec zmian w Atlancie.
Hawks umieścili na liście transferowej również swojego lidera – Paula Millsapa. To jasny sygnał, że klub ma zamiar się przebudować, nawet po ostatniej serii zwycięstw. Po Millsapa zgłosiło się wiele drużyn – w tym New Orleans Pelicans, którzy złożyli już ofertę po skrzydłowego.
Urodzony i uczący się w Luizjanie Millsap, przez trzy ostatnie sezony brał udział w Meczu Gwiazd. W trwającej aktualnie kampanii zdobywa średnio na spotkanie 17.8 punktów, 8.2 zbiórki, 3.7 asyst i 1.6 przechwytów w blisko 34 minuty jakie spędza na parkiecie.
Zawodnik, który na początku lutego skończy 32 lata ma ważny kontrakt jeszcze tylko na obecny sezon, z opcją przedłużenia, która mu przysługuje. Biorąc jednak pod uwagę pieniądze, jakie są oferowane zawodnikom, wobec nowej CBA – wątpliwe jest, aby skorzystał z opcji. Ruch po Millsapa będzie więc dla wielu drużyn bardzo ryzykownym posunięciem, gdyż gracz po zakończeniu sezonu może po prostu odejść.
Millsap to silny skrzydłowy, który dzięki swojemu rzutowi z dystansu, mógłby dobrze wkomponować się w zespół Alvina Gentry’ego i funkcjonować obok Anthony’ego Davisa. To również uznany obrońca i wszechstronny gracz.
Według raportu – New Orleans Pelicans są gotowi oddać swój pick w pierwszej rundzie draftu tego roku (chroniony) oraz pick w drugiej rundzie draftu należący do 76ers (Pelicans mają do niego prawa po wymianie Isha Smitha). Do wymiany Pellies dołączyliby również jakąś umowę, aby transfer mógł zostać zaakceptowany.
Paulem Millsapem interesują się mocno również Denver Nuggets, Sacramento Kings oraz Toronto Raptors.