New Orleans Pelicans złożyli ofertę 2-letniego kontraktu zastrzeżonemu wolnemu agentowi LA Clippers – Tyrone’owi Wallace’owi. Clippers zakontraktowali gracza na zasadzie two-way i mają teraz możliwość wyrównania oferty Pelikanów, co jest jednak mocno wątpliwe ze względu na sytuację kontraktową w Los Angeles.
Pelicans sprawdzali Wallace’a m.in. na ostatnim treningu, gdzie według raportów Tyrone wspólnie z Ty Lawsonem szukali pracy w NBA, walcząc o skład właśnie w Nowym Orleanie. Wallace to ostatni pick draftu 2016, który zaistniał w lidze w poprzednim sezonie, kiedy mocno pomógł w osiągnięciu bardzo dobrego wyniku Clippers. Zagrał w 30 spotkaniach, 19 razy w pierwszym składzie.
Wallace, mimo iż w krótkim wymiarze czasowym, dał się poznać jako porządny zawodnik 3&D. Notował blisko 10 punktów, 2.5 asysty i 3.5 zbiórki na spotkanie.
Jeśli Clippers postanowią, że nie będą wyrównywać oferty – co jest niemalże pewne – 24-latek zastąpi w składzie Pelicans m.in. DeAndre Ligginsa, który kilka dni temu został zwolniony przez Pelicans zanim jego kontrakt stałby się po części gwarantowany. Clippers mają w swoim składzie aż 15 zawodników na gwarantowanych umowach, wobec czego miejsca dla Wallace’a praktycznie nie ma.
Również Pelikany powoli zamykają skład. O ostatnie miejsca będą bić się Jahlil Okafor z Emeką Okaforem, a swoje szanse mają też skrzydłowi – Green czy Williams, którzy znaleźli się w składzie na niegwarantowanych umowach. Do sezonu już niecałe 2 miesiące.