New Orleans Hornets po dwóch wygranych, minionej nocy wybrali się na pojedynek z Toronto Raptors. Ekipa z Kanady ostatnio zalicza wzrost formy głównie dzięki sprowadzeniu Rudy’ego Gay’a z Memphis Grizzlies. Dziś nie było inaczej, Raptors bardzo łatwo poradzili sobie z ”Szerszeniami” i wygrali 102:89
Do zwycięstwa poprowadził Rudy Gay oraz zmiennik John Lucas III. Bardzo słabe spotkanie przytrafiło się Ericowi Gordonowi, który zdobył zaledwie 6 punktów.
Pierwsze minuty spotkania w Air Canada Centre przemawiały za Toronto. ”Szerszenie” w przeciągu kilku minut zanotowali szybkie 5 strat co przyczyniło się do przewagi ponad 10 punktowej. Kyle Lowry świetnie rozprowadzał piłki po obwodzie, a Rudy Gay szalał efektownymi wsadami.
Druga kwarta nieoczekiwanie rozpoczęła się od przewagi gości z Nowego Orleanu, zmiennicy zaczęli zdobywać kolejne punkty i przewaga szybko zaczęła topnieć. W pewnym czasie Ryan Anderson trafił za trzy punkty i Hornets osiągnęli run 14-0.
Wtedy coach Toronto poprosił o czas, gdyż nie mógł poznać swojej drużyny. Po przerwie mecz stał się bardzo wyrównany, punkt za punkt i do samego końca myśleliśmy, że tak będzie.
Niestety ostatnia część spotkania to już totalna dominacja gospodarzy. Świetnym zmiennikiem był John Lucas III, który w czwartej kwarcie zdobył 10 punktów i poprowadził Raptors do dziewiętnastej wygranej w tym sezonie.
Najskuteczniejszym graczem ekipy z Luizjany był center Robin Lopez (19 punktów, 4 zbiórki). Dobrze zagrał znów Greivis Vasquez (17 punktów, 6 asyst, 7 zbiórek).
Warto pochwalić zmiennika Briana Robertsa. Zagrał on chyba swój najlepszy mecz w tym sezonie ( 13 pkt, 2 asysty). Mocno zawiodły dwa ”największe żądła” Hornets. Eric Gordon zaliczył zaledwie 6 oczek ( do przerwy miał 0 przy skuteczności 0-5), a rookie Anthony Davis dołożył tylko 2 punkty.
Monty Williams widział, że Eric ma dziś słaby dzień puścił do boju Austina Riversa. Syn Doc’a przebywał na parkiecie ponad 23 minuty i uzbierał 7 pkt. Pozostali : Ryan Anderson (15), Aminu (4), Smith (4).
Jeśli chodzi o ekipę Toronto, najlepsza była wspominana już dwójka Rudy Gay ( 20 punktów, 8 zbiórek i 4 asysty) oraz John Lucas III ( 19 pkt, 2 asysty). Po 14 punktów dołożyli Kyle Lowry oraz Amir Johnson, a Jonas Valanciunas 11.
New Orleans Hornets nie mają zbyt wiele czasu na rozpaczanie nad porażką. Już dziś grają kolejne back-to-back przeciwko Detroit Pistons.