Rusza Liga Letnia w Las Vegas – zapowiedź

http://i.cdn.turner.com/nba/nba/.element/media/2.0/teamsites/hornets/070813_FAQsl_FBthumb.jpgNew Orleans Pelicans rozpoczynają kolejny etap w tegorocznym offseasonie – Summer League w Las Vegas. Drużyna z Luizjany wraz z graczami z New York Knicks rozpoczną całą imprezę już dziś o godzinie 22:00 czasu polskiego. Dla Pelikanów będzie to czas sprawdzenia młodych zakontraktowanych graczy i podglądnięcie również i takich którzy swojej szansy w NBA jeszcze nie dostali.

W meczu z Nowym Jorkiem spotkamy się z graczami takimi jak Iman Shumpert, wybrany w drafcie Tim Hardaway Jr. czy C.J. Leslie któremu Knicks dali szansę i zaproponowali kontrakt pomimo, że nie został on wydraftowany.14 lipca Pelicans czeka kolejne spotkanie z kadrą letnią Milwaukee Bucks. Austin Rivers i jego koledzy będą mieli szansę zmierzyć się z m.in. znanymi nam Gustavo Ayonem, Johnem Hensonem, Dominiquem Jonesem czy wybranym w drafcie Nate’m Woltersem.

Ostatni mecz w fazie grupowej New Orleans rozegrają z Cleveland Cavaliers w składzie z m.in. Dionem Waitersem i Tylerem Zellerem.

Następnie czekają nas spotkania finałowe, które wyłonić mają zwycięzcę turnieju w Las Vegas. Jak sami zawodnicy mówili, dodaje to nieco smaczku do rywalizacji i chęć zwycięstwa.

Na kogo zwrócić uwagę:

Austin Rivers – rzucający obrońca przepracował podobno bardzo ciężko okres czasu od kiedy wyleczył swoją rękę z kontuzji. 21-latek wrócił do zdrowia i według asystenta trenera i głównego coacha Summer League, Bryana Gatesa, wygląda o wiele lepiej niż rok temu kiedy zmagać się musiał z wieloma kontuzjami takimi jak kilkakrotne skręcenie kostki czy bóle kolana. Dla Austina to bardzo ważny turniej. Musi udowodnić sztabowi, że należy dać mu jeszcze jedną szansę w postaci kilkunastu minut w rotacji przy Tyreke’u Evansie, Jrue Holiday’u i Ericu Gordonie. Najważniejsze będzie jednak aby udowodnić coś samemu sobie i zyskać pewność siebie której brakowało mu w sezonie 2012/13. Według doniesień Austin będzie grał na obydwu pozycjach na obwodzie. Będziemy mogli więc zobaczyć w jakiej roli spisuje się lepiej – jako rozgrywający czy rzucający.

Darius Miller – pierwszy sezon w NBA nie był dla niego zbyt udany. Miał być graczem, który po kilku latach na uczelni w Kentucky będzie gotowy z miejsca do gry, ale tak się jednak nie stało. Nie wykorzystywał danych mu minut na parkiecie i z czasem stracił zaufanie u Monty’ego Williamsa tracąc zupełnie miejsce w rotacji. Jeżeli Darius nie wykorzysta Summer League i nie przekona do siebie trenerów być może straci miejsce w zespole na dobre.

Brian Roberts – rozgrywający po ostatniej Lidze Letniej chyba bardzo lubi te turnieje. Dzięki właśnie spotkaniom w Las Vegas Brian Roberts wywalczył sobie kontrakt w drużynie z Nowego Orleanu i dostał sporą rolę na rozegraniu od coacha Williamsa. 28-latek musi wciąż jednak udowodnić, że przy Holiday’u czy Riversie nie zniknie on gdzieś w rotacji i wciąż ma zamiar mieć wpływ na wyniki drużyny.

Jeff Withey – center pozyskany w wymianie od Portland Trail Blazers, który spędził kilka lat na uczelni w Kansas, gdzie odgrywał bardzo dużą rolę w zespole. Postanowił przystąpić do draftu i spróbować swoich sił w NBA. Wciąż pod znakiem zapytania stoi jego występ w pierwszych meczach bowiem mocno zaplątane jest to czy dostanie pozwolenie od ligi po tym jak wymiana została zatwierdzona dopiero kilka 2 dni temu. Wiemy jednak, że Jeff jest w Las Vegas i czeka na treningi z zespołem i jeżeli tylko dostanie taką szansę – wybiegnie na parkiet. Withey to nowy gracz Pelicans i będzie musiał udowodnić, że nie bez powodu został wybrany w drafcie i zasługuje na miejsce w zespole Monty’ego Williamsa. Mało tego, miejsce na środku w pierwszej piątce wciąż nie jest rozstrzygnięte, a dzięki dobrym występom debiutanta na Summer League pozycja „startera” może się do niego przybliżyć.

Pierre Jackson – rozgrywający pozyskany przez Pelikany w wymianie z udziałem Nerlensa Noela i Jrue Holiday’a. Wymiana pomiędzy 76ers a Pelicans nie została wciąż jednak zatwierdzona przez ligę z powodu pobytu Holiday’a na miesiącu miodowym (wszystkiego najlepszego!). Pierre mocno ubolewa z tego powodu na Twitterze, bo pomimo tego, że jest w Las Vegas nie może zacząć trenować z zespołem. O tym czy Jackson będzie mógł dla nas grać w Lidze Letniej powinniśmy się oficjalnie dowiedzieć już wkrótce. Jeżeli jednak Pierre dostanie zgodę na grę to za wszelką cenę będzie musiał pokazać się z najlepszej strony i powalczyć o miejsce w zespole z Luizjany.