Sylwetki z Draftu 2012: Harrison Barnes

Draft 2012 zbliża się wielkimi krokami, a kolejnym graczem którego przedstawimy w naszym nowym cyklu „Sylwetki z Draftu 2012″ będzie niski skrzydłowy i były zawodnik drużyny North Carolina Tar Heels – Harrison Barnes. Zapraszam!

Harrison Barnes urodził się 30 maja 1992 roku w Ames, w stanie Iowa. Chłopak gra zazwyczaj na pozycji niskiego skrzydłowego i mierzy 203 centymetry przy wadze 98 kilogramów.

Aby wybrać tego utalentowanego skrzydłowego będzie potrzebny naszej drużynie pick w okolicach 4-8, bowiem właśnie tak klasyfikowany jest przez wiele portali, które zajmują się nadchodzącym Draftem 2012. Słaba postawa pod koniec sezonu 2011/2012 spowodowały znaczny spadek w mock draftach, a stało się tak z powodu straty w swoim zespole rozgrywającego Kendalla Marshalla bez którego Barnes ukazał wiele swoich ogromnych minusów. Nie można mu jednak odmówić atletyzmu, instynktu strzeleckiego i ogromnego apetytu na kolejne tytuły.

Szkoła średnia

 

Harrison Barnes pierwsze koszykarskie kroki stawiał w Ames High School. W swoim juniorskim sezonie zdobywał średnio na mecz 24 punkty i 8 zbiórek, a jego drużyna wygrała wszystkie, 26 spotkania! W następnym roku młodziutki Amerykanin poprawił swoje średnie i notowania do aż 26 punktów, 10 zbiórek, 3 przechwytów i 3 asyst na starcie! Prowadząc swoją drużynę do bilansu 27-0. Barnes od początku miał przede wszystkim świetne zdolności w ofensywie, w obronie było troszkę gorzej, ale wiadomo, nie można już na początku swojej przygody być idealnym. Ten element z pewnością można jeszcze poprawić.

Tak bardzo dobrze rokujący gracz musi mieć wiele ofert z wyższych uczelni, tak też było i w przypadku opisywanego chłopaka. Co ciekawe Harrison Barnes według ESPN i Scout.com został umieszczony i sklasyfikowany jako numer 1 wśród wszystkich kandydatów i rekrutów ze szkół średnich. Utalentowanego koszykarza pozyskać za wszelką cenę chciały takie uczelnie jak choćby Duke, Kansas, North Carolina czy Oklahoma. Dostał też propozycje z miejscowego uniwerku Iowa State, do którego miał zaledwie kilka kilometrów. Wybrał jednak…

College

 

Harrison Barnes zdecydował się kontynuować swoją przygodę z koszykówką w Północnej Karolinie, w zespole North Carolina Tar Heels. Oczekiwania były bardzo duże, zarówno ze strony kibiców jak i specjalistów. Urodzony 30 maja, niski-skrzydłowy rozpoczął swoją przygodę z NCAA przeciwko drużynie Lipscomb, dość przeciętnej. Barnes nie popisał się niczym szczególnym, zaaplikował rywalom przeciętne 14 punktów, zebrał 4 piłki i dwa razy asystował.

Następne spotkania były już jednak coraz lepsze, a swoje pierwsze double-double w barwach Tar Heels zdobył w wygranym meczu z Long Beach State University, 11 grudnia 2010 roku. Harrison Barnes zdobył wtedy 19 punktów oraz zebrał 10 piłek z tablic.

Podczas spotkania w ACC Tournament Harrison lśnił świetną formą. Po raz kolejny udowadniał jak wyśmienitym strzelcem jest – zdobył 40 punktów i zebrał 8 piłek w meczu z Clemson 12 marca 2011 roku. Zdobyte wtedy punkty były rekordem tego turnieju. Po ukończeniu sezonu 18-latek został nagrodzony wieloma nagrodami – od Freshman All-American i Rookie ACC of the Year aż po rekordy punktowe swojej uczelni oraz turniejów ACC oraz NCAA. Sezon zakończył ze średnimi 15.7 punktów, 5.8 zbiórek, 1.4 asyst i 0.7 przechwytów w 30 minut na parkiecie. Rzucał również na 43% skuteczności z gry oraz 35% zza łuku.

Harrison Barnes po swoim freshman year mógł zostać wybrany nawet z pierwszym numerem w Drafcie 2011 tuż przed Kyrie Irvingiem. Postanowił jednak zostać na jeszcze jeden rok w North Carolina Tar Heels, co ogłosił 18 kwietnia 2011 roku.

W sezonie 2011/2012 Harrison Barnes poprawił bardzo dużo w swojej grze i pokazał jak ciężko przepracował poprzednie lato. Świetnie pomagał mu Kendall Marshall, który był moim zdaniem, najlepszym rozgrywającym w całej stawce w NCAA. Błyszczał on na parkiecie i rozdawał asystę po asyście, na czym wspaniale korzystał Harrison, który miał łatwy dostęp po obręcz i łatwo zdobyte punkty. Harrison Barnes, Kendall Marshall oraz John Henson, czyli trzon drużyny North Carolina, która była prawdopodobnie jedynym zespołem, który mógł zatrzymać Kentucky Wildacats w drodze po mistrzostwo.

Harrison Barnes zakończył sezon regularny ze średnimi na poziomie 17.3 punktów, 5.2 zbiórek, 1.0 asyst oraz 1.1 przechwytów w niecałe 28 minut na parkiecie. Rzucał na 45% skuteczności z gry oraz 39% skuteczności za trzy.

W NCAA Tournament kontuzji doznał tak naprawdę lider drużyny North Carolina Tar Heels – Kendall Marshall. To właśnie wtedy, w tym decydującym momencie sezonu Harrison Barnes zaczął pokazywać jak wiele minusów ma w swojej grze, kiedy na parkiecie nie ma kto go kreować i podawać piłki w miejsce, gdzie mógłby łatwo zapunktować. Wciąż był świetnym strzelcem i najlepszym zawodnikiem ekipy, ale miał ogromne problemy ze skutecznością i z wypracowaniem sobie dogodnej do rzutu pozycji.

Dla przykładu – w pierwszych dwóch meczach NCAA Tournament z Kendallem Marshallem na parkiecie Harrison Barnes zdobył odpowiednio 14 oraz 17 punktów. Natomiast już w meczu z Ohio, bez rozgrywającego Tar Heels, Barnes zdobył 12 punktów, a z Kansas zaledwie 13 „oczek” kiedy to do kosza próbował rzucać aż 14-krotnie, z czego trafił jedynie pięć razy. To właśnie wtedy North Carolina przegrała z Kansas Jayhawks 80 – 67 i zakończyli swoją przygodę z NCAA Tournament.

Dokładnie 29 marca 2012 roku Harrison Barnes zgłosił się do Draftu 2012 wraz ze swoimi kolegami – Kendallem Marshallem oraz Johnem Hensonem.

 

Silne i słabe strony

 

Atuty:

-Rzut z dystansu, balans ciałem;
-Atletyzm, Barnes dysponuje świetnymi warunkami fizycznymi;
-Psychika, Harrison jest świetnie wychowanym, dobrym, a przede wszystkim ułożonym człowiekiem;
-Skromność na i poza boiskiem;
-Silny charakter, potrafił „odrodzić się” i „wstać na równe nogi”;
-Duży potencjał;
-Bardzo dobre wyszkolenie techniczne;
-Większe doświadczenie od swoich kolegów.

Słabe strony:

-Sporadyczne braki w defensywie;
-Trudność w wypracowaniu pozycji rzutowej;
-Barnes nie jest raczej liderem zespołu i nie rządzi w szatni swojej drużyny;
-Częste wahania formy.

Mix