New Orleans Hornets po wygranej w Detroit, minionej nocy zmierzyli się we własnej hali z Portland Trail Blazers. ”Szerszenie” z Luizjany zdeklasowały rywali i bardzo pewnie odnieśli zwycięstwo 99:63.
Nieoczekiwanie w dzisiejszym spotkaniu zabrakło Erica Gordona. Jak podały potem źródła związane z drużyną, Eric nabawił się kontuzji ręki i opuścił dzisiejszy mecz. W pierwszej piątce zastąpił go Austin Rivers.
Mecz fatalnie rozpoczął się dla gości. Już w pierwszej minucie kontuzję złapał Wesley Matthews. Jak się okazało uraz uniemożliwił mu grę w dalszej części spotkania i Blazers musieli radzić sobie bez niego. Hornets kontrolowali przebieg na parkiecie od samego początku, a swoją dominację pokazali w trzeciej i czwartej odsłonie.
Portland byli drużyną bardzo nieskuteczną, w drugiej kwarcie zdobyli zaledwie 12 punktów, a potem wcale nie było lepiej. Największe gwiazdy Damian Lillard oraz LaMarcus Aldridge pudłowali rzut za rzutem co doprowadzało coacha do frustracji i musiał brać rozpaczające przerwy dla swoich podopiecznych, widząc ich beznadziejną grę.
Kibice zgromadzeni w New Orleans Arena przeżyli nie lada emocje, gdy tuż po przerwie J.J Hickson ratując piłkę wpadł na kobietę, która zmierzała na swoje miejsce na widowni. Zdarzenie wyglądało bardzo groźnie, lecz nic się nie stało i fanka Hornets spokojnie mogła dalej oglądać widowisko.
W następnej minucie świetnym wsadem popisał się Al-Farouq Aminu, który otrzymał fenomenalne podanie od Austina Riversa. ”Szerszenie” gładko poradziły sobie bez swojej największej gwiazdy Erica Gordona. Myślę, że każdy przed spotkaniem nie wierzył w taki rezultat na koniec.
Anthony Davis pod nieobecność Erica poprowadził Hornets i rozegrał swój jeden z najlepszych meczy w lidze. Rookie po uczelni Kentucky zanotował double-double ( 21 punktów, 11 zbiórek, 3 asysty, 2 bloki).
Z ławki dobrze wspomagali Ryan Anderson ( 14 punktów, 7 zbiórek) oraz Jason Smith (13 punktów, 4 zbiórki). Podwójną zdobycz punktową udało się zdobyć również Vasquezowi (10) oraz Aminu (10). Słabszy mecz rozegrał Robin Lopez (5 pkt). Reszta: Rivers (8), Roberts (7), Mason (6), Miller (3), Thomas (2).
W ekipie gości najskuteczniejszy był Damian Lillard główny kandydat do nagrody ”Rookie of the Year”, choć dzisiaj zagrał o wiele gorzej niż swój rywal( 12 punktów, 4 asyst). Pod nieobecność kontuzjowanego Wesleya więcej minut otrzymał rezerwowy Victor Claver dorzucając (11 punktów, 6 zbiórek).
Trail Blazers pudłowali strasznie.. LeMarcus Aldridge (2-11), Batum (1-10 !), Lillard (4-15) i to chyba był główny powód tak małej ilości punktów na koniec.
New Orleans Hornets teraz czeka przerwa aż do 19 lutego związana z All-Star Game. Nie zabraknie oczywiście podczas weekendu naszych zawodników. Przypomnijmy, iż Anthony Davis wystąpi w Rising Stars, a Ryan Anderson w konkursie rzutów za trzy punkty. Trzymamy kciuki!