Smutna wiadomość – Tyreke Evans wypada z gry

http://www.csnphilly.com/sites/csnphilly/files/uspresswire-pelicans-tyreke-evans.jpgTo Tyreke Evans był w zeszłym sezonie praktycznie najzdrowszym zawodnikiem zespołu i to on był tym, który wobec kontuzji Jrue Holiday’a podjął się objęcia pozycji rozgrywającego i napędzał akcje Pelikanów. Tak miało być również i w tym sezonie przez ograniczone minuty dla Holidaya – los chciał jednak inaczej i Pelicans kolejny raz będą mocno osłabieni przez nieszczęsne kontuzje, które od lat nie potrafią się odczepić od zespołu z Nowego Orleanu.

Tyreke przepracował ciężko lato, zrzucił kilka kilogramów, a na obozie wyglądał bardzo dobrze i bardzo efektownie. Alvin Gentry chwalił jego pracę w nowym systemie, aż nagle przyszedł ból w kolanie. Trener Pellies zapewniał zaniepokojonych dziennikarzy, iż uraz to nic wielkiego i Reke zrobi sobie jedynie kilka dni przerwy i wszystko wróci do normy. Tak jednak niestety się nie stało.

Badania i prześwietlenia wykazały prawdopodobnie coś, co wymagało artroskopii obolałego kolana. Operacja nie oznacza więc nic dobrego dla zespołu i samego zawodnika. Operowane kolano będzie potrzebowało sporo czasu na wyleczenie i Evans będzie zmuszony odpuścić na dłuższy okres parkiet do koszykówki.

Klub – jak to Pelicans mają niestety w głupim zwyczaju – nie podał przybliżonego okresu, przez jaki zawodnik będzie pauzował, ma to zostać podane w późniejszym terminie. Nie liczyłbym nawet i na to, gdyż to samo miało zostać zrobione po operacji Quincy’ego Pondextera, a o dacie jego powrotu jak nie wiedzieliśmy, tak dalej zostajemy w niepewności. Można jednak śmiało powiedzieć, że Evansa w koszulce Pelicans nie zobaczymy przez co najmniej kilka tygodni.

Niepokojące jest to, że operacja kolana to poważniejsza sprawa i nie wzięło się to jedynie z przemęczenia zawodnika. Domyślać możemy się, że z kolanem Evansa musiało być coś niedobrego już wcześniej i klub powinien to jednak sprawdzić kilka tygodni temu, nie tuż przed startem rozgrywek.

 

New Orleans Pelicans dopisują więc Tyreke’a Evansa do szerokiej listy nieobecnych, na której znajdują się już Alexis Ajinca, Omer Asik, Norris Cole, Luke Babbitt, Quincy Pondexter oraz wciąż znajdujący się na szerokich ograniczeniach Jrue Holiday.