New Orleans Hornets po poniedziałkowej wygranej przeciwko Sacramento Kings, dziś podejmą we własnej hali ekipę Brooklyn Nets. Będzie to pierwsze starcie obu drużyn w tym sezonie zatem szykuje się nam ciekawe widowisko, którego nie można przegapić.
Nets w ostatnim czasie zaliczają spadek formy przegrywając ostatnie dwa spotkania. Czy ”Szerszenie” podtrzymają tę passę i odniosą sukces? Początek spotkania o 2:00 w New Orleans Arena!
Rywal
Drużyna od obecnego sezonu przeszła gruntowne zmiany, głownie dzięki właścicielowi JayZ. Popularny wokalista przeniósł drużynę z New Jersey do innego miasta Nowego Jorku o wiele większego – Brooklyn.
Brooklyn Nets aktualnie zajmują piąta lokatę w konferencji wschodniej a ich bilans wynosi 33-24. We własnej hali legitymują się bilansem ( 20-12), u gości ( 13-12). Poprzednie dziesięć spotkań to gra w kratkę. Zdecydowanie wiele pozostawia do życzenia forma i ciężko im powrócić do tej, którą prezentowali na początku sezonu regularnego.
Zagrożenia
Zespół po przenosinach do nowego miasta przeszedł również duże zmiany w składzie. Obecny sezon jest dla nich dużo lepszy od poprzednich głównie za sprawą Deron’a Williamsa. Pierwszy rozgrywający Nets średnio notuje 17 punktów, 7 asyst oraz 3 zbiórki.
Warto wyróżnić pozyskanego podczas letniego okna transferowego Joe Johnsona z Atlanty Hawks. Joe wniósł dużo spokoju oraz doświadczenia i już kilka razy decydował ostatecznym rzutem dając zwycięstwo swojej drużynie. Niestety jego występ przeciwko Hornets jest wątpliwy, gdyż nabawił się kontuzji pięty i opuścił już kilka poprzednich spotkań.
Lopez vs Lopez
Nets to nie tylko dwójka wymienionych graczy. Center Brook Lopez przecież wystąpił w tegorocznym All-Star Game, a jego dzisiejszy pojedynek ze swoim bratem Robinem Lopezem to główny powód dlaczego warto dziś zobaczyć ten mecz. Obaj bracia zaliczyli wielki postęp w swoich karierach, stając się podstawowymi zawodnikami. Cały czas włodarze Phoenix Suns plują sobie w brodę widząc jakim lepszym graczem stał się Robin w barwach Nowego Orleanu
Last Game
Ekipa z Nowego Jorku swój poprzedni mecz rozegrali w niedzielę 24 Lutego we własnej hali przeciwko Memphis Grizzlies. Po bardzo wyrównanym pojedynku, Brooklyn musiał uznać wyższość gości 72:76. Ciekawostką jest, że zaledwie trójka graczy miała podwójną zdobycz punktową.
Derron Williams zanotował (24 punkty, 4 asysty i 4 zbiórki), CJ Watson dorzucił 11 oczek, a rezerwowy center Andray Blatche 10. Fatalny dzień miał Gerald Wallace (16min, 0 pkt, 0-6 z gry). Liczymy na podtrzymanie obecnej passy!
”Szerszenie”
Hornets wygrali dwadzieścia spotkań i myślę, że trójki z przodu już nie zobaczą. Sezon powoli dla nas się kończy i zdecydowanie jest rozczarowujący? Co jeszcze można zrobić? Walczyć o wyższy pick w nadchodzącym drafcie? Ja liczę, że pod okiem Monty drużyna jeszcze lepiej się zgra i jako Pelicans ruszą z grubej rury. Jeśli chodzi o dzisiejszą noc, mecz z Nets to bardzo trudne zadanie.
Czekam na wspominany pojedynek braci, ale również ekscytująco zapowiada się rywalizacja rozgrywających. Greivis Vasquez rozgrywa swój najlepszy sezon w karierze i gdzie ma szukać doświadczenia jak nie z Deronem Williamsem.
Początek rywalizacji o 2:00!