New Orleans Hornets w swoim ostatnim spotkaniu ograli, osłabioną brakiem – Ricky’ego Rubio, drużynę z zimnej Minnesoty. Dla „Szerszeni” było to bardzo ważne zwycięstwo i to z wielu powodów, o czym zresztą już wcześniej napisał Przemek. Porzućmy jednak przeszłość, bowiem dziś zmierzymy się z najgorszą drużyną w NBA – Charlotte Bobcats.
Bobcats należą do najsłabszych drużyn w NBA. Ich bilans to 5. zwycięstw i aż 34 porażki! Tym samym są jednym z głównych pretendentów do 1. picku w tegorocznym drafcie. Hornets mogą się pochwalić natomiast 10. wygranymi ( należy też wspomnieć o 31. przegranych spotkaniach), co daje im miejsce prawie równorzędne z drużyną ze stolicy – Washington Wizards (9-30). Tak jest, to najprawdopodobniej między tymi drużynami rozlosowane zostaną najwyższe picki, ale do tego wydarzenia zostało jeszcze trochę czasu… Rozmarzyłem się, przejdźmy zatem do teraźniejszości i dzisiejszego spotkania.
„Rysie„, jako drużyna zwycięska, schodziły z parkietu 6 marca, kiedy to ograli Orlando Magic. Hmm?! True story! Dobra, o wygranych i porażkach obu drużyn nie ma co się rozpisywać. Myślę, że sam bilans mówi sam za siebie. Każdy wie o sytuacji w jakiej obecnie znajdują się „Szerszenie”. Z tego też względu nie widzę sensu marnować czasu i pisać o tym po raz kolejny.
Liderem naszych dzisiejszych rywali jest (?) No właśnie,trudno na to pytanie odpowiedzieć. W tym sezonie w miarę z dobrej strony prezentuje się Boris Diaw, Gerald Henderson i D.J. Augustin.. Francuz, po tym jak stał się bardziej „fat” niż LeBron James, notuje średnio 7.7 punktów i 5.6 zbiórki na mecz.
Rzucający obrońca – Bobcast- jest razem z Augustinem motorem napędowym. Zawodnik z 15# na koszulce potrafi zdobyć w meczu blisko 14 punktów. Rozgrywający natomiast do swoich 12.2 punktów na mecz dorzuca jeszcze blisko – 6.5 asysty.
Z ławki gotowy zawsze rozegrać dobre spotkanie jest Kemba Walker. Jeden z najbardziej lubianych pierwszoroczników wraz z Bismackiem Biyombo za parę lat mogą stanowić o silę „Ryśków” jeśli oczywiście ich kariera potoczy się we właściwym – kierunku. Ja osobiście, należę zdecydowanie do grupy, która liczy na rozwój tych młodych, sympatycznych graczy.
Podsumowując, zarówno Hornets jak i i Bobcast mają swoje słabsze i lepsze strony. Oba zespoły nie błyszczą formą, ale szczęście też ich nie rozpieszcza. W sumie to nie wiem, co dziś byłoby lepsze -zwycięstwo czy może porażka? Obie możliwości nam odpowiadają. Zbliżam się do końca zapowiedzi, a więc krótko: Ten mecz odpowie nam na pytanie, kto jest najgorszym zespołem w tegorocznym , skróconym sezonie zasadniczym. Mecz odbędzie się o godzinie 1:00 czasu polskiego.