Zapowiedź: vs. Charlotte Bobcats

New Orleans Hornets po porażce po dogrywce z Toronto Raptors muszą się szybko obudzić. Dzisiaj czeka ich bowiem drugie spotkanie w back-to-back w Charlotte gdzie spotkają się z miejscowymi „Rysiami”. Bobcats to aktualnie drużyna, która spisuje się w całej lidze zdecydowanie najgorzej – są w 17-meczowej serii porażek, a ostatni raz zwyciężyli 24 listopada z Washington Wizards. 

„Rysie” w Charlotte spisują się całkiem nieźle, na 16 meczy wygrali 5. Nie jest jednak niespodzianką, że „Szerszenie” stoją przez bardzo dużą szansą, aby wygrać swoje siódme spotkanie w sezonie i również czwarte na wyjeździe gdzie do tej pory podopieczni Monty’ego Williamsa są 3-11.

Najciekawszy pojedynek 

Z aktualną formą Greivisa Vasqueza to każdy pojedynek w roli głównej z Wenezuelczykiem jest bardzo ciekawy. Vasquez był o jedną zbiórkę we wczorajszym/dzisiejszym spotkaniu z „Dinozaurami” zapisując na swoim koncie ostatecznie 20 punktów, 9 zbiórek i 14 asyst. Dzisiaj na jego drodze stanie przede wszystkim Kemba Walker. Wybrany z dziewiątym numerem Draftu 2011 22-latek jest zdecydowanym liderem swojego zespołu i notuje średnio na swoim koncie ponad 18 punktów i niemal 6 asyst. Jest bardzo szybki, a przy mierzącym 6-6 stóp Vasquezie będzie to duży atut tego młodego zawodnika – możliwe, że będzie kryty przez Riversa lub Erica Gordona.

I jeśli krycie Michaela Kidd-Gilchrista zostanie przydzielone Anthony’emu Davisowi to czeka nas bardzo ciekawe starcie dwóch najbardziej utalentowanych zawodników klasy 2012, którzy przecież zostali wybrani z dwoma pierwszymi numerami. Kidd-Gilchrist to szybki, bardzo inteligentny obrońca, który wykorzystuje swoje warunki na 101%. Już w ostatnim spotkaniu pomiędzy tymi drużynami Michael pokazał się z dobrej strony kiedy to „kradł” i blokował piłki.

Zagrożenia

Gdyby nie powrót Erica Gordona do składu na dzisiejszy mecz to myślę, że wskazałbym na przewagę backcourtu „Rysi”. Mają bowiem po tej stronie w swoim zespole Kembę Walkera, Bena Gordona, Geralda Hendersona czy Ramona Sessionsa. Pod tym względem prezentują się o wiele lepiej od Hornets, oczywiście kiedy w NOH na „dwójce” występował Austin Rivers, który potrzebuje trochę czasu, aby naskoczyć i zacząć grać na miarę swojego talentu.

Wbrew pozorom Charlotte Bobcats to przyzwoity atak (95.59 pkt na mecz, 19. miejsce w lidze), ale za to najgorsza obrona w lidze. Tracą bowiem aż 104.79(!) punktów na spotkanie czyli +/- wychodzą aż -9.17. To naprawdę przepaść. Hornets powinni wykorzystać słabą obronę „Rysi” nawet będąc drugą najgorszą drużyną w ofensywie w lidze. „Szerszenie” grają również najwolniejszą koszykówkę w ataku, są po prostu ostatni.

Wydarzenie meczu

Bez zastanowienia powrót po praktycznie roku przerwy i kontuzji Erica Gordona do grania w koszykówkę na najwyższym poziomie i miejmy nadzieję, że przez długi czas nie będzie miał już problemów ze zdrowiem.

Przewidywana piątka Hornets:

PG – Vasquez; SG – Gordon; SF – Thomas; PF – Davis; C – Lopez

   Robin Lopez

 Przewidywana piątka Bobcats:

PG – Walker; SG – Henderson; SF – Kidd-Gilchrist; PF – Mullens; C – Haywood