Zapowiedź: vs. Denver Nuggets

at denverPrzed New Orleans Pelicans bardzo ciężki nadchodzący miesiąc. Bez przez większość czasu Anthony’ego Davisa i najprawdopodobniej Tyreke’a Evansa (czekamy na oficjalną informację o stanie zdrowia zawodnika), Pelikany zagrają aż 15-krotnie na wyjeździe do końca stycznia, a rywalami będą praktycznie tylko i wyłącznie ekipy z wyższych stref tabeli, w dodatku Konferencji Zachodniej.

Dzisiaj Pels rozpoczynają 5-meczowy trip po zachodniej stronie USA. Na pierwszy ogień – Denver Nuggets, później spotkamy się z Warriors, Clippers, Blazers i Kings. Trudno patrzeć na taki wyjazd pozytywnie, a jeżeli New Orleans wyjadą z takiej serii z bilansem 2-3 to można uznać to za poważny sukces.

Denver Nuggets to bardzo silna drużyna, która aktualnie legitymuje się świetnym bilansem 13-9. Są wymieniani jako jedni z głównych faworytów do znalezienia się w czołowej ósemce naszej Konferencji. Siłą napędową Bryłek jest rozgrywający Ty Lawson, który jednak przez ostatnie problemy ze zdrowiem jest wystawiany przez trenera Briana Shawa na nie więcej niż 30 minut. I tak, w ostatnim meczu z Utah Jazz nie zdobył ani punktu po sześciu rzutach z gry przez 27 minut.

To będzie kluczowy matchup pomiędzy nim a Jrue Holidayem. PG Pelicans musi wykorzystać lepsze warunki fizyczne i zatrzymać w obronie mniejszego i bardzo zwinnego kolegę po fachu. Jeżeli Jrue utrzyma jednak formę jaką prezentuje od kilkunastu dni to o pojedynek pomiędzy tymi dwoma panami możemy być mimo wszystko spokojni.

Bardzo ważnym czynnikiem będzie zatrzymanie dwójki na skrzydle w postaci Jordana Hamiltona i Wilsona Chandlera. Oboje potrafią mocno zagrozić swoimi umiejętnościami strzeleckimi. Łatwego zadania nie będą mieli również i nasi podkoszowi, którzy stawić czoła muszą bardzo energetycznym J.J. Hicksonowi i Kennethcie Faried.

Po stronie Denver zabraknie raz kolejny JaVale McGee oraz Danilo Gallinari. W drużynie New Orleans nie zagrają Anthony Davis oraz Greg Stiemsma, a stan Tyreke’a Evansa aktualnie jest nam nieznany.