New Orleans Pelicans po rozbiciu przez Golden State Warriors natychmiast wyjechali do Los Angeles, aby tam rozegrać back-to-back spotkanie z miejscowymi Clippers. Jak zwykle, może to być emocjonalne spotkanie dla kibiców z Luizjany, bowiem na parkiecie po przeciwnej nam stronie stanie jeden z najlepszych zawodników organizacji – Chris Paul. CP3 prowadzi swój aktualny zespół niczym Nowy Orlean w najlepszych latach i wymieniany jest w gronie faworytów do zgarnięcia MVP.
Los Angeles Clippers to 4. zespół Konferencji Zachodniej, ale jest to w głównej mierzy wynik słabego wejścia w sezon, gdzie kilkakrotnie Doc Riversowi i jego podopiecznym poślizgnęła się nieco noga. Aktualnie legitymują się bilansem 17-9, a na własnym terenie w Staples Center wygrali 9 spośród 11 potyczek.
Trudno wybrać inny klucz do zwycięstwa niż zatrzymanie Chrisa Paula. To zadanie należeć będzie do Jrue Holidaya, który poprzez swoje warunki fizyczne powinien być jednym z najtrudniejszych matchupów dla niskiego CP3.
Bardzo ważnym aspektem gry będzie strefa podkoszowa, która wobec nieobecności Anthony’ego Davisa zaczyna wyglądać z każdego meczu coraz gorzej. Dzisiaj, przy Blake’u Griffinie i DeAndre Jordanowi wręcz nie powinno się to zmienić.
Wszyscy czekamy na powrót Tyreke’a Evansa, którego powrót na parkiet wstrzymuje wciąż sam Monty Williams.
Początek spotkania już o godzinie 4:30 czasu polskiego.