New Orleans Hornets po świetnym widowisku w Staples Center grają back-to-back i dziś odwiedzą Salt Lake City by zmierzyć się z miejscowymi Utah Jazz. ”Jazzmani” będą chcieli zrewanżować się za porażkę z początku sezonu, 3 listopada 2012 roku ”Szerszenie” po fenomenalnej końcówce wygrali 88:86. Jak będzie dziś? Początek o 3:00!
Utah Jazz w ostatnim spotkaniu zostali zdeklasowani przez Jamesa Hardena Houston Rockets we własnej hali ulegając aż 80:125. Miejmy nadzieję, że nie zapomnieli już o tej porażce i dziś również ulegną.
Poprzednie spotkanie
Obie ekipy spotkały się na początku sezonu dokładnie 3 Listopada. Zabrakło w tym meczu oczywiście Erica Gordona, który leczył kontuzję. Hornets poradzili sobie bez swojej największej gwiazdy, spotkanie przez cały czas było bardzo wyrównane, punkt za punkt.
Na minute przed końcem świetnym rzutem za 3 punkty popisał się Ryan Anderson ,a formalności dopełnił na dwie sekundy przed końcem rzucając game-winnra Greivis Vasquez. Była to pierwsza wygrana w sezonie. Miło tego dnia nie będzie wspominał Anthony Davis. Rookie zderzył się z Austinem Riversem i doznał wstrząsu mózgu.
Rywal
Utah Jazz zajmują 7 miejsce w konferencji zachodniej z bilansem 24 – 21. Zdecydowanie lepiej idzie im we własnej hali, na 20 spotkań udało się wygrać 15, natomiast na wyjazdach 9 z 16. Jeśli chcą wywalczyć awans do playoffs nie mogą sobie pozwolić na porażkę z Nowym Orleanem.
Najmocniejsze strony
Najlepszym ogniwem Utah jest Al Jefferson. Główną cechą centra jest waleczność oraz technika przy oddawaniu rzutów, zatem przed Robinem Lopezem bardzo trudne zadanie. Wykluczenie akcji ofensywnych Jeffersona może być kluczem do dzisiejszej wygranej.
Mocną stroną drużyny jest również Randy Foye. Były zawodnik Los Angeles Clippers dobrze zintegrował się z nową ekipą i stał się kluczowym zawodnikiem. Średnio notuje 11 punktów, 2 asysty i 1 zbiórkę. Z ławki postraszyć może Derrick Favors, który prawie w każdym spotkaniu zdobywa ponad 10 punktów.
Kontuzjowani
Nadal kontuzje leczy najlepszy rozgrywający Mo Williams oraz Gordon Hayward. Występ pierwszego jest wykluczony, natomiast drugi ma znikome szanse by powrócić już dziś na parkiety NBA. Brak Mo oraz Gordona zdecydowanie odbija się na formie podopiecznych Tyrone’a Corbina, którzy muszą radzić sobie bez dwóch podstawowych zawodników.
Bolesna porażka
Utah w ostatnim spotkaniu przeciwko Houston Rockets doznali blamażu. ”Rakiety” posłały w komos ”Jazzmanów” demolując na ich terenie 125:80. Już w pierwszej połowie kibice gwizdali na swoich ”pupili” nie dowierzając co dzieje się z drużyna.
Hornets
Hornets grają back-to-back. Minionej nocy stoczyli walkę z Lakers, którzy zaliczają wzrost formy. Zdecydowanie zawiedli rezerwowi ”Szerszeni”. Dobre spotkanie z ławki rozegrał tylko, a może aż Ryan Anderson (16 punktów). Jeśli chcemy podbić Salt Lake City zmiennicy muszą poprawić swoją skuteczność. Głownie kieruję to do Briana Robertsa (vs Lakers 0-7). Mam nadzieję, że ”Szerszenie” szybko zapomną o porażce i zagrają podobnie jak Memphis. Początek spotkania już o 3:00!
Hornets: PG – Vasquez; SG – Gordon; SF – Aminu; PF – Davis; C – Lopez
Jazz: PG – Tinsley; SG – Foye; SF – Ma.Williams ; PF – Millsap C – Jefferson