Saints są w tym momencie jednym z najgorętszych zespołów ligi, a październik skończyli z perfekcyjnym bilansem. Z tej okazji zapraszamy na podsumowanie ostatniego miesiąca w wykonaniu Świętych wraz z Johnem Hendrixem (@JohnJHendrix) z Canal Street Chronicles, bloga SB Nation o zespole Świętych.
Note: English version is placed in the bottom half of an article.
Thriller w Superdome, z połową pełną dominacji Świętych. Co, w twojej opinii, mogło być zrobione lepiej w tym spotkaniu?
Nie jest to wielką tajemnicą, ale straty były drzazgą w oku tego zespołu w ostatnich czterech spotkaniach. Mają już teraz 9 oddanych posiadań. Jeśli chcą daleko zajść w play-offach, albo w ogóle się do nich dostać, muszą naprawić ten aspekt gry. Bez tego nie będą pełnoprawnym kandydatem do tytułu. Wcześniej, czy później, powinni jednak sobie z tym poradzić.
Zwycięstwo to zwycięstwo, a Saints już pokazali, iż potrafią wygrywać te brzydkie i pełne walki spotkania. Ale musimy zapytać – czy Saints nie powinni zostać zespołem pierw stawiającym na bieg, mając na względzie sukcesy jakie osiąga ich gra biegowa?
Nie powiedziałbym, iż są zespołem który pierw stawia na bieg, ale powiedziałbym, że są o wiele bardziej efektywni w swoich biegach. Powrót Terrona Armsteada był dużym wzmocnieniem dla linii ofensywnej zespołu. Nie zapominajmy również tight endów Michaela Hoomanawanui oraz Josha Hilla, którzy są bardzo kluczowi w personelach 11 (1 RB, 1 TE przyp. red.) oraz 22 (2 RB, 2 TE przyp. red.). Zarówno Alvin Kamara, jak i Mark Ingram prezentują wysoki poziom i to zdecydowanie zmusza defensywy do respektowania gry biegowej Świętych.
Mecz z Bears był wielkim wyzwaniem dla tego zespołu i gdyby nie defensywa, mogli by przegrać to spotkanie. Jakie są twoje pozytywy i negatywy z niego?
Oczywiście dwa fumble Marka Ingrama, które mogły doprowadzić do katastrofy dla Saints. Ale zasługują na wyróżnienie, gdyż stanęli na wysokości zadania, zwłaszcza w obronie i zakończyli spotkanie zwycięstwem. Pamiętajmy, iż Drew Brees nie rzucił w tym spotkaniu przyłożenia i Saints mimo to wygrali. Samo to wystarczająco mówi z jakim zespołem mamy do czynienia w tym sezonie. Marshon Lattimore jest wielki.
Statystki Camerona Jordana nieco podupadły w tym miesiącu. Ale czy mimo tego uważasz, iż ma szanse na nagrodę dla defensywnego zawodnika roku?
Statystki nigdy nie oddają wszystkiego w przypadku do Jordana. Jest on absolutnym skarbem tej defensywy i zespół prosił go o robienie wszystkiego oraz wiele więcej, ale zawsze sobie radził. Co do nagrody dla DPOY, ona jest przydzielana czysto wyłączne na produkcji oraz notowanych numerach. Czy ma szansę? Oczywiście. Jednakże będzie musiał rozegrać kilka świetnych spotkań, aby jego kandydatura nabrała większego rozpędu.
Marshon Lattimore ma prostsze zadanie. Czy postrzegasz go jako głównego kandydata do nagrody dla debiutanta roku?
Będzie to ciężkie zadanie, ale po połowie sezonie jest on zdecydowanie MVP zespołu. Uważam, iż jego kandydatura w pełni zasługuje na obecność w tej dyskusji, ale będziesz musiał dalej udowadniać jak świetny jest w kryciu, by mieć realna szanse. Wciąż masz Leonarda Fournette oraz Kareema Hunta na czele listy po tym, jak swój sezon z powodu kontuzji zakończył Deshaun Watson, ale mimo tego Lattimore oraz Alvin Kamara powinni zostać wyróżnieni.
Listopad oznacza powrót do gry Delvina Breaux. Czego można po nim oczekiwać? Czy będzie w stanie uczynić tę defensywę jeszcze lepszą, czy póki co Dennis Allen nie powinien ruszać czegoś, co działa?
(Od redakcji: pytanie to zostało zadane przed problemami Breaux, przez które straci najpewniej cały sezon).
Według doniesień Breaux napotkały ponowne problemy z kontuzjowaną nogą i jego sezon jest poważnie zagrożony. Saints teraz muszą zadecydować, czy warto go aktywować z injured reserve, czy nie, i mieć nadzieję, iż zdąży się wykurować na tyle szybko, aby jeszcze pomóc drużynie. Jednakże, nie podchodzę do tego z wielkim optymizmem. Do tego Ken Crawley prezentuje się bardzo dobrze jako starter obok Marshona Lattimore’a. Wszak to jest obrona Dennisa Allena i to właśnie on decyduje, kto ją tworzy. Jeżeli już, to myślę, iż szybki telefon do Sterlinga Moore’a wystarczy w przypadku ewentualnych problemów na pozycji CB.
Wydaje się, iż PJ Williams stracił w oczach trenerów. Czy według Ciebie oznacza to, iż jego czas w Nowym Orleanie dobiega końca?
Nie, w ogóle bym tego nie powiedział. Williams naruszył zasady zespołu, kiedy ten był w Londynie i jego okazje gry zostały zredukowane do niemalże zera. W meczu z Bucs dostał więcej szans wobec kontuzji pachwiny Kenny’ego Vaccaro. Williams zagrał jako slot corner i wypadł bardzo solidnie. Mam nadzieję, iż kiedy zespół będzie go potrzebować, będzie on na miejscu.
To pytanie będzie podobne do poprzedniego. Willie Snead, choć już wykurowany, otrzymał bardzo małą ilość snapów w starciu z Bears. Czy w twojej opinii powinniśmy oczekiwać od niego powrotu do formy w drugiej połowie sezonu?
W mojej opinii Snead sam sobie przeszkadza. Bardzo by mu pomogło złapanie nawet najmniejszego rytmu, ale nawet to sprawiało mu problemy w ostatnim czasie. Przez trzy spotkania złapał tylko jedną piłkę na 11 jardów i upuszczenie piłki podczas puntu na pewno mu nie pomogło. Musisz grać tym, kto jest w formie, a na chwilę obecną są to Michael Thomas, Ted Ginn oraz Brandon Coleman. Willie jednak walczy o nowy kontrakt i oby, dla jego dobra, udało mu się odzyskać formę.
Jakie są twoje oczekiwania na listopad?
Z bilansem 6-2 zespół ten czeka kilka interesujących spotkań. Bills nie będą łatwym rywalem, mecz z Redskins w Superdome może potoczyć się w każdą stronę, a dzisiejsi Rams są znacznie lepszym zespołem. Pokonali już Bucs, ale teraz czeka ich najcięższy dotychczasowy test, z Caroliną na karku w dywizji.
ENGLISH VERSION
The Saints’ team had perfect showing in the month of October. Right now they are the one of the hottest teams in the league. With that in mind, we’d like to invite you to our monthly Q&A reviev, once again with SB Nations’s Canal Street Chronicles‚ managing editor – John Hendrix (@JohnJHendrix). Enjoy!