Alvin Gentry: „Tyreke nie będzie gotowy”

Od dłuższego czasu krążą plotki o tym, że Dell Demps i New Orleans Pelicans aktywnie szukali wymiany za swojego rozgrywającego, Tyreke’a Evansa. Według raportów doszło do kilku rozmów z m.in. Brooklyn Nets czy Miami Heat, jednak nic z nich większego nie wyszło. Wydawało się, że głównym problemem może być fakt, iż Pellies do transferu najchętniej chcieliby również dorzucić niewygodny kontrakt Omera Asika. Dziś już wiemy, że kłopot leży jeszcze gdzieś indziej. W zdrowiu Tyreke’a Evansa.

Tyreke przyszedł do klubu z Luizjany już 3 lata temu i wydawało się, że tak wszechstronny gracz na parkiecie może wnieść bardzo wiele. Spore problemy zdrowotne przeszkodziły jednak byłemu Debiutantowi Roku w rozwinięciu skrzydeł i ustabilizowaniu jakiejkolwiek formy. W ostatnich 9 miesiącach, Evans przeszedł aż 3 poważne operacje prawego kolana. Pelicans, którzy już od kilku lat mają ciągłe problemy z kontuzjami chcą przede wszystkim skompletować zdrowy zespół i pozbyć się m.in. kolan Tyreke’a. Inne zespoły jednak boją się przyjąć go do siebie przez ostatnie zabiegi i może to być spory problem.

Tyreke Evans wypadł z sezonu 2015-16 przez większą jego część – zagrał w zaledwie 25 spotkaniach. Ostatni mecz rozegrał pod koniec stycznia, kiedy to Pellies postanowili ostatecznie wyłączyć go z gry i zacząć leczenie. Początkowo w planach New Orleans Pelicans (jeśli żaden transfer nie doszedłby do skutku) był powrót zawodnika na obóz przygotowawczy przed sezonem, aby mieć swojego rozgrywającego w pełni gotowego do gry na nową kampanię.

Tak się jednak nie stanie.

Alvin Gentry jako gość w podcaście Lowe Post powiedział jasno – „Tyreke Evans nie będzie gotowy do gry na początku sezonu. Będzie wchodzili w nowy sezon bez niego, będziemy dawać z siebie wszystko, a gdy już będzie w stanie do nas wrócić – to będzie to wisienka na torcie”.

 

Została już więc ostatnia szansa na transfer Tyreke Evansa – grać nim po powrocie, gdy ten będzie walczył o swój następny kontrakt w karierze, a gdy ten zacznie przykuwać uwagę innych klubów, po prostu wymienić za rozsądną cenę.

Trzeba liczyć na dobre występy Tyreke’a Evansa, jeśli nie chcemy aby ten uciekł z klubu po sezonie 2016-17 za kompletny bezcen.