Do dziwnego zdarzenia doszło w zwycięskim meczu przeciwko Utah Jazz. Eric Gordon został złapany przez Aleca Burksa za bark – rzucający obrońca momentalnie złapał się za drugą stronę i położył się na parkiecie. Początkowo wydawało się, że może to być małe naciągnięcie mięśnia, ale ostateczna diagnoza jest znacznie mniej optymistyczna i rzucający obrońca osłabi New Orleans Pelicans na dłuższy okres czasu.
Eric Gordon w drugiej kwarcie spotkania doznał wybicia barku i pozostanie poza grą nawet do kilku tygodni, mimo, że termin nie został podany przez klub to można określić, że taka przerwa wyłączy go z około 15 spotkań. Z podobnym urazem zmagał się Chris Paul w zeszłym sezonie i opuścił 18 spotkań.
W jego miejsce w pierwszej piątce ujrzymy prawdopodobnie Austina Riversa, który grając z ławki dawał wraz z Ryanem Andersonem drugiej piątce bardzo dużo. Wobec tego osłabiona zostanie ławka rezerwowych i potrzebna będzie lepsza gra i wykorzystywanie minut przez Jimmera Fredette. Możemy spodziewać się również kilku spotkań ze strony Russa Smitha czy Dariusa Millera. Zwolni się bowiem 25-30 minut i jest to czas szansy na wywalczenie sobie miejsca w rotacji Monty’ego Williamsa.
Poza grą od 4 spotkań znajduje się również Omer Asik. Ściągnięty w to lato turecki center zmaga się z bólem pleców, a jego przerwa w grze wciąż się przedłuża. Niewykluczone jednak, że wystąpi już w meczu z Sacramento Kings we wtorek.