Po tym jak w ostatnim spotkaniu, zawodnicy Pelicans pokonali dobrze grającą ekipę Portland Trail Blazers, mogliśmy się spodziewać, że dziś bez problemów pokonają również Miami Heat, które w tym sezonie nie zachwyca. Oczywiście tak się nie stało i Pellies polegli w American Airlines Arena.
Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził Goran Dragić. Zawodnik ten zdobył najwięcej punktów w całym spotkaniu, notując ich aż 33. Natomiast Hassan Whiteside, który zdobył 20 punktów, miał na swoim koncie największą ilość zbiórek z pośród wszystkich zawodników (17).
Pierwsza kwarta zaczęła się od wyniku 0-5 dla Heat. Kiedy już Pelikanom udało się zbliżyć do przeciwnika, ten ponownie odskoczył na kilka punktów i tak też po 9 minutach gry gospodarze wygrywali 14-21. W pewnym momencie, na około minutę przed końcem kwarty, Miami prowadziło już 10 punktami, lecz Pels zdołali zmniejszyć stratę do 7 punktów.
Początek drugiej kwarty również był lepszy w wykonaniu gospodarzy. Heat powiększyli prowadzenie najpierw do 9 punktów, a później do 12. Pels jednak na to zareagowali i starali się odpowiedzieć. Wtedy znacznie odrobiliśmy straty i na 2 minuty przed przerwą, przegrywaliśmy już tylko jednym punktem. Druga kwarta zakończyła się wynikiem 52-54.
Trzecią kwartę dobrze zaczęli Pelikany, które szybko wyszły na prowadzenie. Już po 2 minutach przewaga gości wynosiła 7 punktów. Oczywiście dalej nie było już tak dobrze. Oba zespoły przez następne kilka minut toczyły wyrównaną walkę, lecz mniej więcej w połowie, Heat ponownie zaczęli nam z wynikiem odjeżdżać. Wynik po trzeciej kwarcie: 79-85.
Czwarta kwarta, była podobna do trzeciej. Początek lepszy w wykonaniu Pelikanów, a później już gorzej. W ciągu 4 minut, Pels doprowadzili do remisu, aby zaraz objąć 2-punktowe prowadzenie. Na 6 minut przed końcem coś zaczęło się u nas psuć. Na 4 minuty przed końcem, Pels musieli odrabiać 9 punktów. Przewaga przeciwników tylko się powiększała i na 40 sekund przed końcową syreną, wynosiła aż 12 punktów. Pels zdobyli jeszcze kilka punktów, jednak to było za mało. Mecz zakończył się wynikiem 112-120 dla Heat.
W naszym zespole najlepiej zagrał Anthony Davis, który zdobył 27 punktów, 8 zbiórek i 3 bloki.
DeMarcus Cousins dodał 19 punktów i 9 zbiórek, a E’Twaun Moore 18 punktów. To jednak nie wystarczyło aby pokonać Heat.
Następne spotkanie Pelicans zagrają jutro w nocy. Przeciwnikiem będzie Houston Rockets.