Po śmierci Toma Bensona, właściciela klubów z Nowego Orleanu, pojawiło się bardzo ważne pytanie – jaka jest przyszłość Pelicans oraz Saints? O ile miejsce Świętych w Nowym Orleanie to rzecz wręcz pewna, wielu zaczęło spekulować czy Pelicans nie zostaną sprzedani i przeniesieni do innego miasta. Tak się jednak nie stanie. I fani mogą odetchnąć z ulgą.
W mediach społecznościowych pojawiła się nawet fałszywa informacja, iż przyszłość Saints i Pelicans jest bardzo niepewna, a po śmierci Toma Bensona, jego żona, Gayle, sprzeda Pelicans innemu właścicielowi. Według zaufanych źródeł, Tom Benson przygotował się na wszystko i w pełni świadomy przekazał zespoły swojej żonie, aby kontynuowała piękną tradycję w Nowym Orleanie.
Ktoś taki, jak Tom Benson nie mógł wierzyć, że będzie żył wiecznie. Mając wiele lat na karku wiedział, że taki dzień w końcu nadejdzie i postanowił się przygotować do tego, w jak najlepszy sposób. Na spotkania z przedstawicielami ligi chodził wraz z Gayle Benson, która już wkrótce miała przejąć stery. NBA i NFL zatwierdziło ją już jako pełnoprawnego właściciela. I zespoły nigdzie się nie ruszają – zostają tam, gdzie ich miejsce, w New Orleans.
„Jak wszyscy wiedzą, moja żona jest ostatnio bardzo aktywna. To nie było wcale zaplanowane wcześniej, ale tak właśnie wyszło. Więc teraz jest bardzo aktywną częścią klubu. Gdy ja odejdę, to ona będzie właścicielem – mówił Tom Benson 3 lata temu. – To świetne widzieć, jak ludzie z nią pracują”.
Fani Saints oraz Pelicans nie mają się o co martwić. Zespoły są w dobrych rękach.