New Orleans Pelicans w swoim piątym meczu przedsezonowym, w którym przeciwnikiem była Atlanta Hawks, zaliczyli czwartą porażkę z rzędu. Spadły też moje nadzieje jakie wiązałem z nowym sezonem. Ja wiem, że to tylko preseason i że wypadło nam kilku kluczowych zawodników, ale ci którzy grają nie dają jak na razie nadziei na to, że nie będzie wcale tak źle jak się zapowiada. A jeszcze przed tym meczem byłem optymistą…
O co mi może chodzić, przecież wcale nie przegraliśmy wysoko. A no o to, że bez Davisa gra się jakoś nie klei. Na szczęście do meczu z Denver Nuggets powinien już wrócić. Nie wiem jednak czy sam Davis wystarczy żeby zająć jakieś przyzwoite miejsce. Co jednak będzie jeśli nasz lider w trakcie sezonu znowu się posypie, a przecież wszyscy dobrze wiemy, że ma do tego skłonności. Niestety wtedy będzie bardzo kiepsko.
Na spotkanie wyszliśmy piątką Frazier-Hield-Hill-Cunningham-Asik. Już na początku meczu popełniliśmy pare bezsensownych i głupich strat. Można też było zauważyć, że nasza drużyna nie ma szczególnego pomysłu na grę. Już wtedy zaczęły się pojawiać w mojej głowie myśli, że to spotkanie również możemy przegrać. To co jeszcze rzucało się w oczy to słaba skuteczność, która tak jak nasza gra, poprawiła się w trakcie 3. kwarty. Mimo słabej gry w pierwszej połowie, druga wyglądała całkiem przyzwoicie, jednak nie udało się wygrać tego spotkania, które ostatecznie zakończyło się wynikiem 96-89 dla Atlanty.
Najlepszym zawodnikiem w naszej drużynie okazał się być Terrence Jones, który spędził na parkiecie 21 minut i trafił 18 punktów.
Zawodnicy, którzy jeszcze się wyróżniali to Buddy Hield (13 punktów, 6 asyst) i Salomon Hill (13 punktów, 4 przechwyty). Jeśli jednak ktoś dostaje tyle czasu w meczu (obaj zagrali 37 minut) to oczekiwałbym czegoś więcej.
W tym momencie nasz bilans to 1-4. Przed nami ostatni mecz przedsezonowy. Przeciwnikiem będzie Orlando Magic, które również nie spisuje się najlepiej, więc wypadałoby to spotkanie wygrać. Odbędzie się ono w nocy z czwartku na piątek (tj. z 20 na 21 października).