Alexis Ajinca miał już być z powrotem na parkiecie. Przed rozpoczęciem sezonu przeszedł drobną operację kolana, która miała wykluczyć go z gry na około 4-6 tygodni. Ten termin już ubiegł i fani zaczęli niepokoić się o stan zdrowia wysokiego. Okazuje się, że Francuz musiał przejść kolejną operację, tym razem znacznie bardziej poważną.
To właśnie on miał być pierwszym zmiennikiem dla pary wysokich Anthony Davis i DeMarcus Cousins. Tymczasem na parkiet wrócił już Omer Asik i spisuje się całkiem nieźle, a Alexis Ajinca być może nawet nie zagra w tym sezonie. Zawodnik napisał już długi post na swoim Twitterze, gdzie dziękuję klubowi i kibicom za wsparcie. Pelicans wydali też oświadczenie – 4 do 6 miesięcy przerwy.
Do operacji doszło dzisiaj w Chicago, a lekarze przeprowadzili sprawny zabieg na na prawej rzepce w kolanie Ajincy. Pojawiają się pytania, czy Alexis będzie w ogóle w stanie wrócić do gry na najwyższym poziomie i wzmocnić skład Pelicans.
Warto przypomnieć, że Ajinca ma jeszcze ważny kontrakt na przyszły sezon, który opiewa na kwotę ponad 5 mln $. W ostatnim sezonie jego rola w drużynie drastycznie spadła. Grał tylko 15 minut na mecz, których zagrał jedynie 39. Przez kontuzję Francuza komplikuje się również jego wymiana, której New Orleans Pelicans szukali już od jakiegoś czasu.