Raport: Tyreke coraz bliżej powrotu

Znalezione obrazy dla zapytania tyreke evans pelicansJesteśmy kilkanaście godzin od pierwszego meczu w sezonie w wykonaniu Jrue Holidaya. Pelicans po powrocie swojego drugiego najlepszego zawodnika i pierwszego rozgrywającego wyglądają jak o klasę lepszy zespół. Jrue dodał do gry Pelikanów opanowanie, kontrolę tempa i przede wszystkim tonę jakości po obu stronach parkietu. To jednak nie koniec dobrych wiadomości.

Pellies wygrali mecz z Portland Trail Blazers, są 3-2 w ostatnich 5 meczach i ewentualna walka o coś więcej niż picki w drafcie wcale nie wydaje się nieosiągalna. Zwłaszcza, że coraz bliżej powrotu na parkiet wydaje się Tyreke Evans, który z pewnością wspomógłby rotację Alvina Gentry’ego.

Tyreke już od około tygodnia trenuje z drużyną i wrócił do czynności na boisku po operacji kolana. Alvin Gentry starał się tonować nastroje wśród dziennikarzy, uprzedzając, że nie ma w tym większej różnicy między tym, co Evans robił przez ostatnich kilka tygodni, gdy po prostu rzucał do kosza.

Dziś już jednak wiemy, że Tyreke jest blisko. Sam zawodnik dodawał m.in. na swojego Snapchata tajemnicze wrzutki, gdzie zaznaczał, że „coś” wydarzy się na początku grudnia. W ostatnim meczu przeciwko Blazers, komentatorzy Pelicans wspomnieli, że zawodnik jest około 2-3 tygodnie od powrotu.

Według nieoficjalnych doniesień Pelicans mają również zamiar mocno ograniczyć Tyreke’a i nałożyć na niego limit w postaci 15-20 minut na mecz. Wydaje się więc, że idealne byłoby rozwiązanie, aby korzystać z Evansa jako super-rezerwowego, który miałby za zadanie wchodzić z ławki i po prostu punktować i napędzać akcje zespołu. Gra jako rezerwowy pozwoliłaby Tyreke’owi uwolnić się nieco od systemu Gentry’ego i grać „swoją koszykówkę”. Zupełnie inaczej wyglądałoby to, gdyby musiał przyporządkować się i grać obok Jrue czy Davisa w pierwszej piątce.

Tyreke w ostatnim sezonie wystąpił w 25 meczach i notował średnie na poziomie 15.2 punktów, 6.6 asyst i 5.2 zbiórek. Ostatni raz zagrał 25. stycznia.

 

New Orleans Pelicans powoli, krok po kroku, są coraz bardziej zdrowi. Gra powinna wyglądać z każdym meczem coraz lepiej. Wciąż brakuje jeszcze jakichkolwiek informacji o stanie Quincy’ego Pondextera – skrzydłowy powinien być jednak gotowy w okolicach stycznia.